Czy F-16 odmienią losy wojny w Ukrainie? Eksperci nie mają złudzeń

news.5v.pl 1 miesiąc temu

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski musiał długo czekać, aby wreszcie móc ogłosić: „teraz to rzeczywistość na naszym niebie, F-16 są w Ukrainie”.

Nowoczesne myśliwce mają pomóc siłom Kijowa odeprzeć rosyjskiego agresora i położyć kres imperialistycznym ambicjom kremlowskiego przywódcy Władimira Putina. Amerykańskie samoloty są niezwykle potężne i mogą latać bardzo nisko — w każdych warunkach pogodowych.

Na polu bitwy F-16 mają chronić istotną infrastrukturę przed rosyjskimi atakami powietrznymi. — Samoloty mogą atakować nadlatujące cele powietrzne. Ponadto myśliwiec odrzutowy został zaprojektowany tak, aby radzić sobie z zagrożeniami ze strony rosyjskich bomb szybujących — mówi w rozmowie z „Bildem” płk Markus Reisner z Terezjańskiej Akademii Wojskowej w Austrii.

„Partnerzy Ukrainy powinni dostarczać je szybciej”

Według eksperta każdego dnia w Ukrainie zrzucanych jest 100 sztuk tej zabójczej broni. Bomby są zrzucane z samolotów — również w celu terroryzowania ukraińskiej ludności cywilnej.

Samoloty F-16 są również ważne z psychologicznego punktu widzenia — mówi Reisner. Podnoszą morale Ukraińców.

Austriacki pułkownik jest jednak krytyczny wobec terminu dostaw. — Rozmieszczenie samolotów nastąpiło zbyt późno. F-16 byłyby naprawdę potrzebne w czerwcu 2023 r., aby stworzyć regionalną suwerenność powietrzną na początku ukraińskiej letniej ofensywy — dodaje Reisner.

Ekspert ds. bezpieczeństwa Nico Lange również krytykuje późną dostawę. — F-16 przybywają zbyt późno. Zamiast ogłaszać wszystko na raz i się chwalić, partnerzy Ukrainy powinni dostarczać je szybciej — mówi w rozmowie z „Bildem”. Ponadto, jak dodaje, Kijów potrzebuje również znacznie więcej F-16 w służbie, niż według zapowiedzi ma otrzymać.

UKRAINIAN PRESIDENCY / HANDOUT / AFP

Wołodymyr Zełenski na uroczystościach związanych z przybyciem F-16 do Ukrainy, 4 sierpnia 2024 r.

Irracjonalne obawy

Aby wzmocnić swoją pozycję militarną, Ukraina potrzebuje 200 nowoczesnych myśliwców z pociskami powietrze-powietrze, pociskami manewrującymi i bombami szybującymi.

— F-16 bardzo pomagają Ukrainie, ale nie są decydujące dla wojny — podsumowuje Lange.

Holandia, Dania, Norwegia i Belgia zadeklarowały, iż przekażą Ukrainie łącznie ponad 60 amerykańskich myśliwców. Ponadto kraje przejęły szkolenie ukraińskich pilotów i personelu naziemnego.

Dostawa była wielokrotnie opóźniana, ponieważ zachodnie rządy obawiały się wciągnięcia w wojnę z Rosją. — Dostarczając F-16, Zachód nie może stać się stroną w wojnie — zauważa jednak Lange. Zamiast tego, irracjonalne obawy powinny w końcu zostać przezwyciężone, „aby szybciej przywrócić pokój”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Rozpocznie się polowanie

Myśliwce F-16, które przybyły do Ukrainy, wykonały już swoje pierwsze loty bojowe, a ukraińskie wojsko wykorzystało je jako środki obrony powietrznej — podały źródła „The Telegraph”. Wołodymyr Zełenski również informował o działaniach w powietrzu.

Fakt, iż Kijów otrzymał wyczekane i wymarzone myśliwce, nie podoba się Kremlowi. Ukraiński ruch partyzancki ATESZ poinformował o odkryciu rosyjskiego przeciwlotniczego systemu rakietowego Buk-M2 w rejonie Wołnowachy w obwodzie donieckim. Zdaniem jego przedstawicieli ma on za zadanie „polować na F-16”.

W odpowiedzi na przybycie zachodnich myśliwców do Ukrainy Kreml ogłosił, iż wszystkie maszyny wysłane do Kijowa zostaną zestrzelone i będą miały minimalny wpływ na sytuację na froncie. — Ich liczba będzie się stopniowo zmniejszać, zostaną zestrzelone. Nie będą miały żadnego znaczącego wpływu na rozwój wydarzeń na froncie — powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Idź do oryginalnego materiału