Dziennikarze rozmowę zaczynają jednak nie od pytań o samą białą księgę, ale o to, czy atmosfera na korytarzach władzy w Brukseli w stosunku do Rosji rzeczywiście się zmienia, czy jedynie ulega modyfikacji w wyniku wojny w Ukrainie.
Jeśli chodzi o samą białą księgę, prowadzący pytają, dlaczego Komisja Europejska postanowiła uruchomić jedynie (a może aż) 150 miliardów euro i dlaczego zbrojenia nie mogą być finansowane poprzez emisję euroobligacji, czy też ze wspólnego długo, co byłoby rozwiązaniem najbardziej korzystnym z punktu widzenia Polski.
Katarzyna Smyk, która – podkreślmy – jest urzędniczką, a nie polityczką, przez co jej swoboda wypowiedzi jest, rzecz jasna, bardziej ograniczona, odpowiada, iż Komisja Europejska stara się proponować takie rozwiązania, które zostaną zaakceptowane przez wszystkie państwa członkowskie. Choć tego już gościni podcastu wprost nie mówi, to powoduje, iż wszelkie pretensje należy kierować bardziej do państw członkowskich niż do Komisji Europejskiej, która po prostu musi uwzględniać realia.
Gościni “Raportu Międzynarodowego” podkreśla także, iż 150 miliardów euro to nie jedyne pieniądze, które zostały uwolnione przez Komisję Europejską – należy również...