Czy zamordowani przez Niemców mieszkańcy powiatu ostrowieckiego doczekają się godnego upamiętnienia? [VIDEO]

naostro.info 2 tygodni temu

Na cmentarzu przy ulicy Denkowskiej w Ostrowcu Św. swoje miejsce spoczynku znalazło wielu wybitnych mieszkańców powiatu ostrowieckiego. To tu znajdują się groby: pierwszego prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego, pierwszego burmistrza, czy rodziny Saskich. Na terenie nekropolii znajduje się swego rodzaju „mauzoleum”. Na jego terenie stoi pomnik, który, jak podkreśla Monika Bryła-Mazurkiewicz, prezes Centrum Krajoznawczo-Historycznego im. profesora Mieczysława Radwana w Ostrowcu Św.

– 12 lipca 1944 roku przy wschodnim murze cmentarza, którego dziś już nie ma Niemcy za pomoc udzielaną oddziałom partyzanckim rozstrzelali 49 Polaków przywiezionych tutaj z siedziby Schup, jaka znajdowała się przy Alei 3 Maja w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ofiary pochodziły z Przyborowa, Wólki Bodzechowskiej i Denkowa – przypomina Monika Bryła-Mazurkiewicz.

Dodaje, iż ofiar miało być 50, ale 50 ofiara przeżyła, aby potem dać świadectwo o wydarzeniach, które miały miejsce.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Wiele lat po wojnie w miejscu egzekucji został wzniesiony pomnik, który stoi tutaj do dziś. Pomnik ten, na którym widnieje co prawda data 1944 roku ujmuje tylko 25 ofiar. Nie ma na nim ich imion, ani nazwisk. Tak władze mojego miasta Ostrowca Św. czczą pamięć ofiar II wojny światowej. Przez całe lata nie zrobiły absolutnie nic, aby naprawić ten błąd i też nie pamiętam sytuacji, żeby tutaj władze miasta – oficjalna delegacja, w dniu, w którym doszło do egzekucji złożyły kwiaty, czy zapaliły znicze. Jakby dla kontrastu, zaledwie parę metrów dalej stoi inny pomnik, z bardzo charakterystyczną sylwetką, który został odsłonięty w 1960 roku poświęcony żołnierzom armii Józefa Stalina, w podziękowaniu za tzw. „wyzwolenie” miasta, a w rzeczywistości za kolejną okupacją, tym razem spod znaku sierpa i młota. Jeszcze do niedawna miejsce to było rokrocznie odwiedzane przez delegacje miasta Ostrowca Św. i powiatu w dniu 16 stycznia. Aby w imieniu ostrowieckiego społeczeństwa, złożyć przy nim wieńce i zapalić znicze. prawdopodobnie działoby się tak do dzisiaj, ale kolejny etap wojny na Ukrainie i sytuacja wymusiły a ich poprawność polityczna i zaniechanie takich działań – podkreśla Monika Bryła-Mazurkiewicz.

Czy zamordowani mieszkańcy powiatu ostrowieckiego doczekają się godnego upamiętnienia?

Monika Bryła-Mazurkiewicz: To największe zwycięstwo Stalina, skoro wciąż czci się jego armię!
Idź do oryginalnego materiału