

Dowódca duńskiej armii gen. dyw. Peter Harling Boysen zapowiedział wysłanie swoich żołnierzy na Ukrainę na prowadzone przez Ukraińców szkolenia z nowoczesnych technik walki z wykorzystaniem dronów.
„Podczas mojej ostatniej wizyty w Ukrainie zapytałem, czy moglibyśmy przyjechać na kilka kursów w celu nauki z pierwszej ręki, teraz taka możliwość się pojawiła”
— powiedział Harling Boysen telewizji TV2.
Według szefa duńskiej armii szkolenia pierwszych grup mogłyby rozpocząć się już tego lata. Plan zakłada, iż przeszkoleni w Ukrainie operatorzy dronów zdobytą wiedzę przekażą kolegom w swoich jednostkach w Danii.
„Naprawdę musimy posiadać najnowsze wersje różnych rodzajów dronów, a gdy nadejdzie potrzeba wyruszenia na wojnę, abyśmy mogli je zabrać ze sobą”
— stwierdził. Przypomniał, iż w Ukrainie drony szturmowe są niezwykle skuteczne, odpowiadają za ponad 70 proc. ofiar śmiertelnych po stronie rosyjskiej.
„Z jednej strony musimy być w stanie używać dronów przeciwko wrogowi, ale również musimy potrafić obronić się przed nimi”
— zauważył Harling Boysen.
Dowódca armii zastrzegł jednak, iż duńscy żołnierze pojadą na Ukrainę nieuzbrojeni, a także będę znajdować się daleko od frontu. Być może będą przebywać w ośrodkach na zachodzie Ukrainy, w regionie Lwowa.
Jednocześnie Harling Boysen sprzeciwił się złożeniu jednorazowego dużego zamówienia na wyposażenie duńskiego wojska w bezzałogowe statki powietrzne, m.in. „z powodu technologii, która ciągle się rozwija”.
Minister obrony Danii Troels Lund Poulsen pod koniec marca w Odense w południowej Danii otworzył wojskowe centrum doskonalenia dronów, zatrudniające 100 żołnierzy oraz pracowników cywilnych.
Dotychczas to Dania szkoliła w swoim kraju ukraińskich wojskowych, m.in. pilotów samolotów bojowych F-16, które rząd w Kopenhadze przekazał Ukrainie.
Zamianę roli w duńsko-ukraińskiej współpracy pozytywnie ocenił w rozmowie z agencją Ritzau ekspert Flemming Splidsboel Hansen z Duńskiego Instytutu Studiów Międzynarodowych. Przypomina, iż Ukraina posiada już katalog ponad 70 różnych typów bezzałogowców.
„Inwestycje w drony opłacają się, widzimy, iż duże i drogie systemy uzbrojenia mogą przez nie zostać z łatwością unieruchomione” – zauważa.
Ekspert sam pomysł wysłania duńskich żołnierzy na Ukrainę nazwał „oswajaniem” duńskiego społeczeństwa na przykład z kolejnym krokiem, jakim być może będzie obecność wojsk Danii na ukraińskim terytorium.
Według Splidsboela Hansena alternatywą wobec szkoleń na terytorium Ukrainy mogłoby być zorganizowanie obozu szkoleniowego we wschodniej Polsce z udziałem wojska duńskiego i ukraińskiego.
PAP/ flot