Desperackie kroki Kremla. Brakuje mu żołnierzy, więc ściągnął na front marynarzy. Ślad po nich zaginął
Zdjęcie: Rosyjski lotniskowiec Admirał Kuzniecow w porcie w Murmańsku, 20 maja 2022 r.
Rosyjskim władzom coraz trudniej ukryć rozmiary problemów kadrowych, z którymi walczy armia. Pokazały to chociażby, wysyłając do walki niekonwencjonalne jednostki. W ostatnim czasie ściągnęły dużą część załogi jedynego rosyjskiego lotniskowca — Admirała Kuzniecowa — i wysłały ją do walki w Ukrainie. Rodziny tych wojskowych są bezradne — w sieci aż roi się od wpisów, w których Rosjanie proszą o pomoc w odnalezieniu zaginionych bliskich.