Dezinformacja jest jednym z największych zagrożeń w sieci. W czasie kampanii wyborczej jesteśmy szczególnie narażeni na nieprawdziwe informacje.
Pozostaje tydzień do wyborów, co oznacza, iż kapania staje się coraz bardziej dynamiczna. Dr Katarzyna Bąkowicz z Uniwersytetu SWPS uważa, iż kandydaci będą chcieli namieszać nam w głowach.
— Oni doprowadzają nas do takiego skołowacenia, dlatego tak gigantycznie nam podgrzewają emocje. Teraz politykom zależy na tym, żebyśmy w ogóle nie wiedzieli na kogo mamy głosować, podjęli decyzję w ostatniej chwili i emocjonalnie. Odsiewajmy te ziarna od plew i jak chcemy sobie skorzystać z tej informacji typu fast, korzystajmy, ale raz na jakiś czas, dokładnie tak jak z jedzeniem — powiedziała w Magazynie „Technologicznie Mówiąc” dr Bąkowicz.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, ich ewentualna II tura, o ile będzie konieczna, przeprowadzona zostanie 1 czerwca.