Dlaczego to jest ważne?
Wypowiedź gen. Andrzejczaka, dotycząca obrony Litwy przed ewentualnym atakiem Rosji, podkreśla solidarność NATO wobec członków sojuszu. Jednak reakcja Miedwiediewa pokazuje, jak napięte są stosunki między Rosją a państwami NATO, szczególnie w kontekście bezpieczeństwa państw bałtyckich.
Co powiedział gen. Andrzejczak?
Podczas konferencji Defending Baltics, gen. Andrzejczak stwierdził: „Jeśli (Rosjanie — red.) zaatakują choćby centymetr litewskiego terytorium, odpowiedź nadejdzie natychmiast. Nie pierwszego dnia, ale w pierwszej minucie. Uderzymy we wszystkie strategiczne cele w promieniu 300 kilometrów. Zaatakujemy bezpośrednio Petersburg”.
Co odpowiedział Miedwiediew?
Były prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew, skomentował wypowiedź polskiego generała słowami: „Ten emerytowany głupek lepiej wspomniałby liczne rozbiory Polski i nie drażnił bestii. A przecież Warszawa była częścią Imperium Rosyjskiego. Stęskniłeś się?”.
Jakie mogą być konsekwencje?
Słowa gen. Andrzejczaka mogą być wykorzystane przez rosyjską propagandę jako rzekomy dowód na agresywne plany NATO wobec Rosji. To z kolei może wpłynąć na dalsze zaostrzenie retoryki i wzrost napięcia międzynarodowego, szczególnie w regionie bałtyckim.
Zobacz także:
