Powołanie Dolnośląskiej Grupy Zbrojeniowej zapowiedział dziś we Wrocławiu wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Będzie ona zrzeszać zarówno firmy z branży, jak i przedsiębiorstwa, które chciałyby inwestować w przemysł obronny. List intencyjny w tej sprawie podpisały właśnie Polska Grupa Zbrojeniowa SA i samorząd województwa.
Wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz wziął dziś udział w Dolnośląskim Kongresie Samorządowym we Wrocławiu. Zamiar powołania regionalnej grupy zbrojeniowej ogłosił podczas spotkania z dziennikarzami. Niebawem też w tej sprawie został podpisany list intencyjny pomiędzy państwowym holdingiem PGZ a samorządem województwa.
Nowe gremium ma pomóc w umacnianiu więzi pomiędzy firmami z branży, ale też wesprzeć przedsiębiorstwa, które dopiero noszą się z zamiarem inwestowania w sektorze zbrojeniowym. – Przemysł zbrojeniowy to koło napędowe europejskiej i polskiej gospodarki. Dziś nie zostało jeszcze w pełni rozpędzone, ale tak się stanie, kiedy wykorzystamy fundusze z SAFE. A Polska jest największym beneficjentem tego europejskiego programu – podkreślał Kosiniak-Kamysz.
REKLAMA
Budżet SAFE wynosi 150 mld euro. Państwa członkowskie Unii Europejskiej będą mogły wydać te pieniądze na uzbrojenie i amunicję, produkowane na Starym Kontynencie. Polska została największym beneficjentem programu. Wiadomo już, iż otrzyma z niego 43,7 mld euro. Kraje, które chcą skorzystać z pieniędzy, do 30 listopada muszą przygotować krajowe plany inwestycji obronnych. Innymi słowy – określić, na jaki cel chciałyby te fundusze wydać. – Pracujemy nad finalną listą zakupów – zaznaczał we Wrocławiu szef MON-u. – To Polska była pomysłodawcą tej akcji. Z pieniędzy pozyskanych dzięki programowi będziemy korzystać inwestując w polskie firmy. Zamówienia zamierzamy kierować zarówno do przemysłu państwowego, jak i prywatnych firm – dodaje.
Podczas briefingu Kosiniak-Kamysz przypomniał też, iż sam kongres odbywa się na wrocławskim lotnisku, które właśnie przechodzi gruntowną modernizację. Inwestycja obejmuje między innymi budowę nowej płyty postojowej dla samolotów, przebudowę drogi kołowania czy stworzenie drogi szybkiego zjazdu z pasa startowego. Dzięki temu lotnisko zwiększy przepustowość. Będzie mogło obsłużyć większą liczbę pasażerów, ale też częściej przyjmować samoloty wojskowe – przede wszystkim maszyny należące do Sił Powietrznych USA. Wrocławski port lotniczy służy Amerykanom do przerzucania wojska i sprzętu na wschodnią flankę NATO. – Obecne prace to inwestycja dual use, czyli podwójnego zastosowania – podkreślał wicepremier. A już po zakończeniu kongresu podsumowywał na portalu X: „We Wrocławiu (…) rozmawialiśmy dziś o tym, co najważniejsze: bezpieczeństwie państwa, energii przyszłości i odporności naszych lokalnych wspólnot. Przesłanie ze wszystkich paneli było jednoznaczne: silna i bezpieczna Polska zaczyna się w samorządach”.
