DomEXPO zostaje w Opolu. Jest kompromis ws. dawnej cementowni Silesia

opolska360.pl 1 miesiąc temu

Wydaje się, iż sprawa budynku po dawnej cementowni Silesia doczeka się happy endu, bowiem domEXPO zostaje w Opolu. Poinformowała o tym opolska konserwator zabytków po rozmowach z właścicielami obiektu przy ulicy Kępskiej 8.

domEXPO zostaje w Opolu

Sprawa ciągnie się od początku roku. Wniosek o wyburzenie domExpo w Opolu, odrestaurowanego budynku po cementowni, wpłynął do ratusza pod koniec stycznia z inicjatywy jego właścicieli.

Temat wywołał prawdziwe poruszenie w mieście, szczególnie w środowisku muzealników, którzy kilkukrotnie apelowali o pilne wpisanie budynku do rejestru zabytków.

– Za mną spotkanie z pełnomocnikami właścicieli domEXPO. Towarzyszyła nam Joanna Banik z Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Początkowo faktycznie wolą drugiej strony było wyburzenie – relacjonuje dr hab. Monika Ożóg, konserwator zabytków.

Dodaje jednak, iż sytuacja w ciągu ostatniego tygodnia znacząco się zmieniła.

– Właściciele poinformowali nas, iż w zasadzie są za wpisem do rejestru zabytków. W związku z tym chcieliby tę procedurę jak najszybciej uzyskać – mówi Monika Ożóg.

Monika Ożóg: Dialog to przepis na sukces domEXPO w Opolu

Skąd ta zmiana frontu? Opolska konserwator zabytków stwierdza, iż to efekt szczerej i racjonalnej rozmowy.

– Drugiej stronie dałam do zrozumienia, iż to nie jest tak, iż urząd z automatu ze wszystkim zawsze jest „na nie”. Rozumiem, iż takie budynki muszą mieć też inne przeznaczenie. Po to aby zwyczajnie funkcjonowały. A jeżeli właścicieli zostawimy tylko z nakazami i kontrolami – a nie wyjdziemy z żadną swoją inicjatywą – to cały ten kompleks, choćby będąc już w rejestrze, i tak ulegnie zniszczeniu – przekonuje Monika Ożóg.

Wygląda na to, iż domEXPO zostanie jednak w Opolu. Właściciele, jak ustaliliśmy już wcześniej nieoficjalnie z warszawskiej spółki KAWI2, mają już podobno nowy pomysł na przeznaczenie budynku po Silesii.

– Ale o tym na razie nie mogę mówić. Natomiast jestem umówiona z właścicielami na spotkanie w tej sprawie – zdradza Monika Ożóg.

Wnętrza domEXPO w Opolu muszą się zmienić

Pani konserwator przypomina, iż domEXPO już od czasów powojennych nie ma oryginalnego wnętrza – były tam m.in. spichlerze.

– To wnętrze było już przebudowywane. A jeżeli wpisujemy budynek do rejestru, to jako bryłę architektoniczną świadczącą o tym, iż Opole dawniej przemysłem cementowym stało. Natomiast cementownie wpisywały się w krajobraz. Dlatego też są dziedzictwem kulturowym – przypomina.

– Z kolei odnośnie wnętrza będziemy rozmawiać, o tym, co można tam zrobić. Pewne jest, iż konieczne jest inne jego zagospodarowanie. Na razie wiemy, iż wcześniejsze funkcje konferencyjne się nie sprawdziły – kończy.

Monika Ożóg prognozuje, iż wpis do rejestru zabytków może nastąpić jeszcze w kwietniu lub w maju.

Idź do oryginalnego materiału