Donald Trump chce siłą sadzać do rozmów pokojowych. "Amerykanie tracą grunt pod nogami"
Zdjęcie: Donald Trump
— To nie jest komunikat do nas, a do jego wiernej amerykańskiej publiczności. Dlatego próba rozkodowania słów Trumpa jest daremna — mówi Onetowi prof. Małgorzata Zachara-Szymańska, amerykanistka z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tak reaguje na słowa przywódcy USA, który oświadczył, iż prezydentów Ukrainy i Rosji należy do rozmów pokojowych posadzić "siłą". Rozmówczyni Onetu wskazuje jednak, jaka "stara zasada" pozostaje ważna dla Trumpa i z czego doskonale zdaje sobie sprawę w trakcie przemówień.