Donald Trump grozi. Eksperci ostrzegają: to cisza przed burzą

warszawawpigulce.pl 8 godzin temu

Decyzja Donalda Trumpa o wprowadzeniu 35-procentowego cła na towary z Kanady oraz zapowiedź 15–20-procentowych ceł wobec innych głównych partnerów handlowych wywołała umiarkowaną reakcję rynków finansowych. Mimo obaw o narastający protekcjonizm i możliwe reperkusje dla globalnego handlu, indeks S&P 500 podczas sesji amerykańskiej pobił kolejny rekord, a inne aktywa również zachowały względną stabilność.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Umiarkowana reakcja na rynkach

Pierwsze doniesienia o nowych taryfach celnych przyniosły lekkie spadki kontraktów terminowych na S&P 500 oraz europejskie indeksy akcyjne. Jednocześnie amerykański dolar nieznacznie się umocnił, co może świadczyć o przejściowym napływie kapitału do bezpieczniejszych aktywów.

Jednak sama sesja na Wall Street pokazała, iż inwestorzy coraz mniej przejmują się kolejnymi działaniami protekcjonistycznymi Waszyngtonu. Mimo iż nowe taryfy oraz dane z rynku pracy (m.in. raport o bezrobociu) mogłyby teoretycznie wpływać negatywnie na nastroje, indeks S&P 500 zdołał ponownie osiągnąć historyczne maksima. Spokój panował również na rynku obligacji i walut, co potwierdza, iż inwestorzy zaczynają traktować nowe cła jako polityczny szum, a nie realne zagrożenie dla rynkowej równowagi.

Wzrost cen miedzi mimo wysokiego cła

Ciekawym przypadkiem okazała się miedź, która pomimo 50-procentowego cła importowego nałożonego przez USA, w środę zyskała na wartości. Na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) cena surowca wzrosła o 1%. Może to być wynikiem napięć podażowych lub przewidywań co do przyszłego popytu ze strony Chin i przemysłu zbrojeniowego.

Polska: złoty pod presją, obligacje zyskują

Na krajowym rynku walutowym złoty nieznacznie osłabił się wobec euro, co wpisuje się w szerszy trend umiarkowanego odpływu kapitału z rynków wschodzących. Jednocześnie kontynuowany był spadek rentowności 10-letnich obligacji skarbowych, który trwa już drugi dzień z rzędu. Inwestorzy mogą postrzegać polski dług jako bezpieczną przystań w obliczu globalnych niepewności handlowych.

Choć nowe działania celne ogłoszone przez Donalda Trumpa są istotne z punktu widzenia polityki handlowej USA, rynek wydaje się coraz mniej reagować na tego typu bodźce. Rekordowe poziomy amerykańskich indeksów, rosnące ceny surowców i stabilne obligacje sugerują, iż inwestorzy nauczyli się odróżniać twardą politykę od rzeczywistego wpływu na gospodarkę.

Na tle globalnym Polska przez cały czas pozostaje w umiarkowanej defensywie, z lekkim osłabieniem złotego i rosnącym popytem na obligacje, co może świadczyć o względnym zaufaniu inwestorów do stabilności fiskalnej kraju.

Idź do oryginalnego materiału