Na chwilę obecną stacjonowanie armii USA nad Wisłą nie jest kwestionowane przez Waszyngton. Jednakże z uwagi na rywalizację pomiędzy Amerykanami a Chińczykami na tzw. „pierwszym pasie wysp" o Tajwan rodzi się pytanie o możliwość operowania jednocześnie Stanów Zjednoczonych na dwóch kierunkach rywalizacji w Eurazji? Co budzi niepokój wśród sojuszników NATO. Tym samym toczy się debata, której efekt może prowadzić do rozłożenia odpowiedzialności za bezpieczeństwo szeroko rozumianego „świata zachodu" na europejskie kraje członkowskie Paktu Północnoatlantyckiego w zachodniej części Eurazji oraz Amerykańskich członków (USA i Kanadę) we wschodniej części Eurazji wspartych m.in. przez Australię, Nową Zelandię, Japonię, Koreę Południową i Tajwan.
Europejscy członkowie NATO m.in. Brytyjczycy, Norwedzy i Niemcy wraz z Polakami mogą przejąć odpowiedzialność za strategiczny port lotniczy Jasionkę w pobliżu stolicy Podkarpacia (Rzeszowa). Istotne znaczenie może mieć udział Londynu w operacji. Ponieważ Zjednoczone Królestwo należy do grupy państw posiadających potencjał jądrowy stanowiący narzędzie odstraszania nuklearnego przeciwnika.
Trzeba zaznaczyć, iż zarówno wschodni teatr rywalizacji (na Pacyfiku od Alaski, Japonii przez Koreę Południową po Tajwan i dalej w stronę „przejść" transoceanicznych Malaka), jak i zachodni (od Norwegii, Finlandii przez kraje bałtyckie, Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię po Turcję) stanowi ramy, w których szeroko rozumiany zachód pod przywództwem Waszyngtonu dotychczas próbował utrzymywać swoją dominującą pozycję.
Wspomniany powyżej „teatr Pacyficzny" – wschodni opiera się w znacznej mierze na potędze i rywalizacji morskiej. Natomiast zachodni odnosi się do działań opartych przede wszystkim o „teatr lądowy". Dla którego istotne uzupełnienie stanowią działania morskie
i powietrzne w Arktyce, Morzach Bałtyckim i Czarnym.
Przykład stanowi wojna toczona z różnym natężeniem na terenie Ukrainy od 2014 roku, która w 2022 roku przybrała bardzo brutalny charakter „zmodernizowanych" działań pozycyjnych. Polska z uwagi na geografię jest krajem centralnym i „spinającym" w ramach NATO Skandynawię z Bałkanami i Turcją.
Podkarpacie jak Tajwan
Powyższy fakt sprawia, iż dla zaplecza militarnego Ukrainy, jednym z najbardziej istotnych punktów jest Rzeszów wraz z infrastrukturą lotniczą, drogową i kolejową. Tym samym Podkarpacie stanowi w pewnym zakresie lądowy odpowiednik strategiczny dalekowschodniego Tajwanu. Jednakże wymaga w znacznej mierze innych środków ochrony.
Kolejnym ze strategicznych punktów dla NATO jest Suwalszczyzna. Jednakże należy dodać, iż choćby w sytuacji zablokowania drogi lądowej do państw bałtyckich (przez Suwałki) z uwagi na przystąpienie do sojuszu Finlandii i Szwecji strategiczne znaczenie Tallina, Rygi
i Wilna wydaje się zabezpieczone.
W powyżej ujętych kontekstach Podkarpacie (Rzeszów, Jasionka) stanowi jedno
z najbardziej cennych i strategicznych miejsc na mapie Eurazji w aspekcie rywalizacji pomiędzy „szeroko rozumianym światem zachodu" a kooperacją Rosji, Chin, Korei Północnej i Iranu. Co wskazuje, iż Waszyngton, a także całe NATO nie może zostawić Polski bez odpowiedniego zabezpieczenia militarnego. Ponieważ kluczem do rozwoju gospodarczego Europy Zachodniej jest stabilność i siła militarna (odstraszania) w Polsce. Nie jest możliwe również ograniczanie Amerykańskich sił w Polsce bez jednoczesnego uzupełniania liczbowego i strategicznego ze strony europejskich sojuszników takich jak np. Wielka Brytania czy Norwegia.
dr Grzegorz Krzeszowski, wykładowca WSPiA Rzeszowskiej Szkoły Wyższej