Przed czwartkową konferencją prasową w gliwickim hotelu prezes IPN spotkał się ze związkowcami z branży zbrojeniowej, wydobywczej i hutniczej. Jak oświadczył, jest niejako „rzecznikiem” hutników, górników i pracowników przemysłu zbrojeniowego. „Nie ma tam [wśród związkowców – PAP] zrozumienia, iż w sytuacji, w której tak blisko nas jest wojna – to jest dokładny cytat – +za naszymi granicami jest wojna, a my nie mamy roboty+. Drugi cytat – +są środki finansowe, są pieniądze, które wypracowaliśmy swoją ciężką pracą przez kolejne lata, a my nie możemy się rozwijać, inwestować, pomagać w polskim bezpieczeństwie+” – powiedział kandydat.