W miejscowości Korzenno w gminie Raków w nocy odnaleziono jeden z trzech dronów w naszym regionie, które spadły na terytorium Polski podczas nocnego ataku Rosji na Ukrainę.
Tomasz Pleban, starosta kielecki podkreśla, iż służby w powiecie cały czas są w gotowości. Dodaje, iż w związku z nocnym incydentem z udziałem rosyjskich dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, wprowadzono skrócony czas stawiennictwa dla żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
– Takie sytuacje mogą się powtarzać. Nie wiemy do końca czy to były drony rosyjskie, czy może była to jakaś prowokacja. Może zdarzyć się, iż jeszcze jakieś zostaną odnalezione i dojdzie do takiego przypadku. Przede wszystkim zostaną przeprowadzone szczegółowe analizy tych dronów przez jednostki wojskowe – zaznacza.
Starosta mówi, iż bardzo ważne jest uświadamianie ludzi jak się zachować w sytuacji kiedy takiego drona znajdziemy. Jak podkreśla, Sztab Generalny Wojska Polskiego wystosował oficjalny komunikat w sprawie zestrzelonych dronów.
– Najważniejsze, aby ludzie wiedzieli co mają zrobić w przypadku znalezienia takiego drona. Przede wszystkim nie należy go dotykać, ponieważ może tam być ładunek wybuchowy i trzeba wezwać służby. Ta informacja musi się dostać do opinii publicznej – mówi.
Mieszkańcy gminy Raków i okolicznych miejscowości z dużym niepokojem obserwują to, co dzieje się w ostatnich dniach w związku z wojną w Ukrainie, a zwłaszcza w naszym regionie, gdzie odnaleziono trzy drony.
– Przez moją wieś jechała straż na sygnale i to zaniepokoiło wielu mieszkańców. Zaczęły się wtedy rozchodzić wieści, iż w okolicy spadł rosyjski dron. W nocy nie mogłam spać. Dla mnie to nie lada przerażenie, bo mam dzieci i małe wnuki – opowiada pani Grażyna.
– Jestem zaniepokojony jak wszyscy w okolicy. Myślę, iż nasze państwo nie pozwoli sobie na to, aby ktoś robił ludziom wodę z mózgu – zaznacza pan Ryszard.
– Wiadomość, którą usłyszeliśmy wywołała u nas strach. Każdy na pewno się zestresował i zaniepokoił tą sytuacją i zastanawia się czy mamy się czego obawiać – mówi pani Beata.
Sprawę dronów odnalezionych na terenie województwa świętokrzyskiego prowadzi Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Jak zaznaczył Konrad Szewczyk, Kierownik Działu Postępowania Przygotowawczego 8 Wydział do spraw Wojskowych, przeprowadzone zostały oględziny miejsca gdzie spadły drony, jak i samych maszyn, jednak ze względu na dobro postępowania na tym etapie nie jest możliwe udzielanie informacji na ten temat.
Obecnie realizowane są także ustalenia służb kiedy dokładnie drony spadły na teren naszego województwa.
ROSYJSKIE DRONY NAD POLSKĄ

Prezydent: rosyjska prowokacja była próbą testowania naszej gotowości do reakcji

Rosyjskie drony w Świętokrzyskiem. Wojewoda: nie ma zagrożenia
