Istotę pomysłu pokazuje film przechwycony i opublikowany przez jednego z rosyjskich blogerów. Wiadomo było, iż dron światłowodowy w trakcie lotu wypuszcza cienki przewód łączący go z operatorem. Światłowód ten nie jest ciągnięty w powietrzu, ale opada na ziemię, tworząc w wielu miejscach swoistą pajęczynę. Ukraińcy wymyślili prosty sposób przerwania tego kabla, rozciągając drut kolczasty w poprzek tras wykorzystywanych przez rosyjskie, bezzałogowe aparaty latające.