Dwa mocarstwa atomowe na granicy wojny. Zestrzelono drona

wiadomosci.gazeta.pl 13 godzin temu
Rośnie napięcie między Pakistanem a Indiami. Pakistańska armia zestrzelił indyjskiego drona, który próbował naruszyć przestrzeń powietrzną.
Dwa mocarstwa atomowe na granicy wojny
Pakistan zestrzelił indyjskiego drona, który próbował naruszyć przestrzeń powietrzną wzdłuż linii kontrolnej w Kaszmirze. Taką wiadomość podała państwowa pakistańska telewizja, powołując się na informacje uzyskane od funkcjonariusza sił bezpieczeństwa. Z kolei indyjska armia oskarżyła Pakistan o niesprowokowany ostrzał z broni manualnej wzdłuż linii kontrolnej, do którego miało dojść w nocy (z 28 na 29 kwietnia). Dodała, iż odpowiedziała na to działanie.


REKLAMA


"Nieuchronna" inwazja wojskowa
Stało się to niedługo po niepokojącej wypowiedzi pakistańskiego ministra obrony. Khawaja Muhammad Asif przekazał, iż Pakistan wzmocnił swoje siły, ponieważ inwazja wojskowa Indii jest "nieuchronna". Jak dodał, jego kraj rozważa użycie swojego arsenału nuklearnego w odpowiedzi na "bezpośrednie zagrożenie dla ich istnienia". - W tej sytuacji muszą zostać podjęte pewne strategiczne decyzje, więc te decyzje zostały podjęte - podkreślił.


Zobacz wideo jeżeli Trump wstrzyma pomoc dla Ukrainy, straci narzędzia nacisku na Kijów


Atak terrorystyczny w Kaszmirze
Minister obrony Pakistanu powiedział, iż do inwazji Indii może dojść w związku z atakiem terrorystycznym w Kaszmirze, do którego doszło 22 kwietnia. Zginęło wówczas 26 turystów - 25 obywateli Indii i jeden obywatel Nepalu. Kaszmir to region podzielony między Indie i Pakistan, o który od wielu lat oba te państwa toczą spór. Do ataku terrorystów doszło w tej części Kaszmiru, który kontrolowany jest przez Indie. Indyjski rząd uważa, iż zamach mogli przeprowadzić obywatele Pakistanu. Za podejrzanymi o to Pakistańczykami wydano listy gończe, a władze w New Delhi stwierdziły, iż pakistański rząd wspiera transgraniczny terroryzm. Pakistan zaprzeczył zarzutom stawianym przez Indie.
Czytaj także: Media: Trump wykreślił żądanie z planu pokojowego dla Ukrainy. "Po cichu".Źródła: Newsweek, Bloomberg
Idź do oryginalnego materiału