Dyktator Wenezueli może mieć duże kłopoty

tygodnikprogram.com 8 godzin temu

Amerykański lotniskowiec USS Gerald R. Ford

Stany Zjednoczone zwiększają obecność wojskową u wybrzeży Wenezueli w ramach operacji wymierzonej w kartele narkotykowe. W najbliższych dniach na Karaibach pojawi się lotniskowiec USS Gerald R. Ford, zdolny zabrać na pokład ponad 75 samolotów bojowych.

Według „The Washington Post”, rozmieszczenie tak dużych sił może sugerować, iż administracja prezydenta Donalda Trumpa rozważa rozszerzenie operacji militarnej. Biały Dom podkreśla jednak, iż w sprawie Wenezueli należy opierać się wyłącznie na oficjalnych komunikatach prezydenta.

Osiem okrętów i tysiące żołnierzy

Na wodach międzynarodowych w pobliżu Wenezueli operuje już osiem okrętów marynarki wojennej, okręt szkolony do misji specjalnych oraz atomowy okręt podwodny. Wraz z USS Ford do regionu mają dotrzeć jeszcze trzy jednostki. W operację zaangażowanych jest około 4 tys. żołnierzy USA.

Amerykańskie myśliwce F-35 zostały skierowane do bazy na Portoryko. Eksperci, m.in. z The Heritage Foundation, oceniają, iż lotniskowiec daje Trumpowi większą swobodę w prowadzeniu działań ofensywnych przeciwko kartelom.

Amerykańskie media, w tym „Miami Herald” i „Wall Street Journal”, informują, iż Pentagon jest przygotowany choćby do ataków na instalacje wojskowe wspierające działalność narkotykową w Wenezueli. Fox News przypomina natomiast, iż Trump nie wyklucza również operacji lądowej.

Maduro pod presją USA

Nicolas Maduro

Stany Zjednoczone zarzucają Nicolasowi Maduro kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą odpowiedzialną za przemyt narkotyków i destabilizację regionu. Senator Rick Scott komentuje, iż „dni Maduro są policzone”, a drogą ucieczki mogłaby być Rosja lub Chiny.

Administracja Trumpa nie uznaje Maduro za legalnego przywódcę Wenezueli. Waszyngton podwyższył nagrodę za informacje prowadzące do jego aresztowania do 50 mln dolarów, określając go jednym z największych handlarzy narkotyków na świecie.

Idź do oryginalnego materiału