Putin boi się, iż jego władza w Rosji zostanie zachwiana - jeżeli pojawi się takie ryzyko, będzie gotowy rozpocząć rozmowy pokojowe z Ukrainą - stwierdził były ambasador Niemiec w Moskwie Rüdiger von Fritsch. Dyplomata wskazał, iż determinację do dalszego prowadzenia wojny mogą zachwiać wydarzenia podobne do protestu matek żołnierzy radzieckich z lat 80. lub powstanie ruchu podobnego do polskiej "Solidarności". Były doradca Angeli Merkel dodał natomiast, iż Kijów musi odzyskać "pozycję siły".