Czy niewielki plan Zielonej Góry z końca lat 60. XX wieku może zaskakiwać? Czy może coś kryć przed odbiorcą? Jak się okazuje może, bo choć miasto wydaje nam się znajome, to pojawiają się tam dzielnice, które kilka nam mówią.
Do zbiorów Muzeum PRL-u “Nie lubię poniedziałku” trafiła mapa województwa zielonogórskiego z 1968 r. Zniszczona, podarta, dla niektórych nie okazująca żadnej wartości historycznej. kilka osób zwraca na nią uwagę, bo wydaje się przecież taka „znajoma” i nic się nie zmieniło. Zmieniło się i to wiele, bo aktualnie w naszym województwie nie ma chociażby Głogowa, który to wówczas był „zielonogórski”. Jednak nie o tym.
W prawym dolnym rogu mapy znajduje się niewielki plan stolicy, czyli Zielonej Góry. W sumie nic nadzwyczajnego… Jednak jak się bliżej mu przyjrzeć, to pomiędzy ulicą Podgórną i Wrocławską zaznaczone są dzielnice, których w tej chwili nie ma, a ich nazwy kilka zielonogórzanom mówią. Są nimi Chmielno, Kosów oraz Tuszyn.
Powojenną tendencją było tłumaczenie dawnych nazw i nadawanie im polskich odpowiedników, które choć czasami wydawały się absurdalne, mogą nakierować na nazewnictwo dzielnic. Przejrzałem przedwojenne mapy miasta i ustaliłem, iż właśnie tak było w tym przypadku. Na mapie z 1938 r. w tym samym miejscu są zaznaczone: Hopfgarten, Floras Ruh oraz… Grünbergshȍhe.
Jak się okazuje, po zakończeniu II wojny światowej ww. miejsca traktowano jako osady! Tak więc Hopfgarten przetłumaczono jako „Chmielny Ogród”, a iż znajdowało się tam sporo chmielu, to nazwano teren Chmielnem i taka nazwa funkcjonowała od 1945 r. w oficjalnych dokumentach. Stąd też późniejsza nazwa ulicy Chmielnej.
Dziś już wiemy, iż Floras Ruh, to tzw. „Zacisze Flory” znajdujące się w tej chwili w sercu osiedla Pomorskiego (o którym pisałem w odc. 306 NZG). Jednak po wojnie traktowano ten teren jako odrębne miejsce w granicach miasta z niewielką zabudową wiejską. Zauważono tam sporą liczebność kosów, więc nazewnictwo narzucało się samo – Kosów.
I teraz najciekawsze. Obecne wzgórza Braniborskie z wieżą traktowano także jako osadę! W sumie nie mogło to dziwić, bo było oddalone w sporej odległości od ratusza (przynajmniej tak się wydawało po wojnie). Wokół spore osiedle domów jednorodzinnych i na samym szczycie wieża. Niby ok, ale jednak w tym miejscu nie zastosowano dosłownego tłumaczenia, które brzmiałoby „wzgórze zielonogórskie”, tylko nazwano je Tuszyn. Uznano bowiem, iż widok ze wzgórz i wieży może dodawać… otuchy. Stąd ta nazwa.
Na początku lat 70. XX wieku Zielona Góra zaczęła się prężnie rozwijać i rozrastać. Zaczęto wznosić nowe osiedla mieszkaniowe, które wchłonęły „osady” włączając je w strukturę osiedli. Przestało istnieć Chmielno i Tuszyn włączone do osiedla Wazów, zaś Kosów stał się osiedlem Pomorskim.
Jedna mapa, a tyle ciekawostek na niej zawartych. To tylko pokazuje jak fantastyczne mogą być dzieje naszej Zielonej Góry.
Źródła:
-opracowania i zbiory własne;
-mapy ze zbiorów, Muzeum PRLu „Nie lubię poniedziałku”, Geographisches Institut – Kartensammlung, Humboldt-Universität zu Berlin, The University of California Berkeley Library David Rumsey Map Collection;
-„Historia Zielonej Góry. Dzieje miasta w XIX i XX wieku”, Tom II, pod red. W. Strzyżewski, Zielona Góra 2012;
-R. Zaradny, „Władza i społeczność Zielonej Góry w latach 1945-1975”, Zielona Góra 2009;
-I. Żuraszek-Ryś, “Nazwy miejscowe powiatu zielonogórskiego”, Zielona Góra 2009;
Tekst:
dr Grzegorz Biszczanik – historyk, regionalista, znawca dziejów Zielonej Góry
Plan miasta z 1968 r. z zaznaczeniem nieistniejących w tej chwili dzielnic miasta. Zbiory Muzeum PRL-u “Nie lubię poniedziałku”
Plan miasta z 1968 r. z zaznaczeniem nieistniejących w tej chwili dzielnic miasta. Zbiory Muzeum PRL-u “Nie lubię poniedziałku”
Plan miasta z 1938 r. z zaznaczeniem miejsc, które po wojnie traktowano jako… osady obecnie. Zbiory własne







![Na budowie S17 na trasie Bełżec – Lubycza Królewska błoto i kolejki. Ludziom puszczają nerwy [ZDJĘCIA I FILM]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/articles/xga-4x3-na-budowie-s17-na-trasie-belzec-lubycza-krolewska-bloto-i-kolejki-ludziom-puszczaja-nerwy-zdjeci-1765882812.jpg)

