„Dzień dobry, już spieszę z landrynką!” Jak aleja Wojska Polskiego funkcjonowała w czasach Lucynki i Paulinki oraz Kosmosu?

wszczecinie.pl 2 tygodni temu
Była herbata w szklance z metalowym koszyczkiem, plastikowa cytryna, kanapki ze słynną margaryną i salcesonem owinięte w społemowski papier, drogeryjne zakupy w kiosku i zapach pani Walewskiej unoszący się w powietrzu. Uczestnicy wydarzenia „PRL i książki” zobaczyli, jak kiedyś wyglądała aleja Wojska Polskiego.
Idź do oryginalnego materiału