24 maja 2006 roku. Piękny, słoneczny dzień. Wracałem samochodem z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu do domu w Gnieźnie. Zwykła podróż, nic nie zapowiadało, iż to będzie dzień, który całkowicie odmieni moje życie.
Wszystko zaczęło się w mieszkaniu. Otworzyłem drzwi, przekroczyłem próg i nagle straciłem równowagę. Kurtki spadły z wieszaka, odbiłem się od ściany i upadłem na podłogę. Żona wyszła z kuchni, patrząc na mnie z niepokojem.
Ty jesteś normalny? Pijany samochodem z pracy wracasz? – zapytała.
Próbowałem odpowiedzieć, ale z moich ust wydobywały się tylko niezrozumiałe dźwięki.
W ułamku sekundy moje pole widzenia zawęziło się do małego tunelu, jakbym patrzył przez dziurkę od klucza. Ból głowy narastał z każdą chwilą, aż stał się nie do zniesienia. Chwyciłem futrynę drzwi, próbując skupić się na innym bólu. Na szczęście atak minął, ale to był dopiero początek.
Diagnoza: guz mózgu
W ciągu kilku godzin ze zdrowego, pełnego życia człowieka stałem się pacjentem z poważną chorobą. Miałem 31 lat i nagle zrozumiałem, jak kruche jest ludzkie życie. „Nie znasz dnia ani godziny” – te słowa nabrały dla mnie nowego znaczenia.
Walka i refleksja
Operację przeszedłem po sześciu miesiącach. Miałem szczęście – jako żołnierz miałem stały dochód i dostęp do opieki medycznej. Ale co z tymi, którzy nie mają takiego zabezpieczenia? Czy stać ich na leczenie, badania, dojazdy do lekarzy? A co z utratą zarobków, gdy choroba uniemożliwia pracę?
Zabezpiecz swoją przyszłość
Dziś wiem, jak ważne jest przygotowanie na nieprzewidziane sytuacje. Polisa na życie i poważne choroby to nie luksus, ale konieczność. Czy naprawdę warto odkładać tę decyzję na później, licząc, iż „jakoś to będzie”? Czy tipsy, weekendowe wyjazdy czy nowy telefon są ważniejsze niż bezpieczeństwo Twoje i Twojej rodziny?
Porozmawiajmy
Zapraszam na kawę, by porozmawiać o tym, jak zabezpieczyć siebie i swoich bliskich. Dzięki moim doświadczeniom wiem, jak ważne jest działanie z wyprzedzeniem. Nie czekaj, aż będzie za późno.
Zadzwoń: 571 211 113