Dzika dywizja. "Wielu marzyło, by przyjeżdżać na przepustki w takim mundurze"
Zdjęcie: Żołnierze wojsk powietrznodesantowych, zwanych czerwonymi beretami, podczas ćwiczeń w okolicach Krakowa, 1980 r.
Czerwony beret wyróżniał najlepszych żołnierzy, elitę, komandosów, jak mówiono o nich za czasów władzy ludowej. Co ciekawe, w ich szeregach można było znaleźć bohaterów walczących u boku legendarnego gen. Sosabowskiego i władza ludowa przymykała na to oko. Zresztą nie miała wyjścia.