Od wielu miesięcy przedstawiciele Zakładów Chemicznych Police przekonują, iż rosyjskie i białoruskie nawozy „robią” im konkurencję, przez co narodowy przemysł chemiczny miał znaleźć się w dramatycznym kryzysie. – Restrukturyzacja objęła już 300 osób. My chcemy się rozwijać, a nie odwrotnie – mówiła dziennikarzom Anna Tarocińska, członkini zarządu ZCH Police podczas protestu w Szczecinie.