Elie jest w bombardowanym Libanie. "Tego ludzie boją się tu najbardziej"

wiadomosci.onet.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Mężczyzna uciekający z południa Libanu po dotarciu do Bejrutu 24 września 2024 r.


— Poczucie strachu jest tu wszechobecne. Ludzie nie mają pojęcia, co przyniosą im najbliższe dni. Krążą choćby fałszywe pogłoski o wybuchających samsungach i iphonach, co dodatkowo wzmaga panikę — opowiada Onetowi przebywający w Libanie pracownik Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej Elie Keldani. Kraj trzeci dzień doświadcza zmasowanych izraelskich bombardowań i obawia się lądowej inwazji, która może doprowadzić do wybuchu regionalnej wojny na pełną skalę.
Idź do oryginalnego materiału