Samolot z 65 Polakami ewakuowanymi z Izraela przez Jordanię wylądował w czwartek wieczorem na warszawskim Okęciu. Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz premier Donald Tusk poinformowali o zakończonej sukcesem operacji.
– Gratuluję żołnierzom sprawnej i bezpiecznej operacji – napisał Kosiniak-Kamysz na platformie X. Dodał, iż ewakuacji dokonano przy współpracy z MSZ, a operację przeprowadzili żołnierze Polskiego Kontyngentu Wojskowego stacjonującego w Jordanii. Transport zapewnił wojskowy samolot B-737.
Ewakuowani Polacy chwalili organizację operacji.
– Wszystko było świetnie zorganizowane. Od konsula dostaliśmy napoje, kanapki i przekąski – relacjonował pan Piotr, jeden z uczestników akcji. Przyznał jednak, iż w czasie podróży autokar musiał schować się pod wiaduktem z powodu nalotu.
– Polska jest najlepszym krajem na świecie. Było bardzo bezpiecznie. Inne kraje nie zorganizowały ewakuacji – dodał mężczyzna z podwójnym obywatelstwem polskim i izraelskim.
To kolejna udana operacja ewakuacyjna. W środę rano do Polski przyleciała pierwsza grupa obywateli ewakuowanych z Izraela przez Egipt – łącznie 154 osoby, w tym 130 Polaków i obywatele Niemiec, Austrii, Francji i Ukrainy.
W czwartek rano do kraju dotarła również grupa 13 osób ewakuowanych z Iranu. Polacy wylecieli z Teheranu przez Baku w Azerbejdżanie, a następnie przylecieli do Warszawy rejsowym samolotem.
Na podst. Polsat News