Eksponaty z willi Ericha Kocha w Krasnem trafiły do Muzeum Rodu Krasińskich

Muzeum Rodu Krasińskich w Krasnem wzbogaciło się o eksponaty pochodzące z okresu II wojny światowej. Przekazał je Marek Jarzębski.

 

Wśród eksponatów znalazły się m.in. patery do mięs i sztućce. Jest także oryginalna sygnowana waza do zupy z czasów III Rzeszy Niemieckiej. Na wazie znajduje się charakterystyczny znak z nazistowską gapą, czyli orłem trzymającym w szponach wieniec z liści, wewnątrz którego znajduje się swastyka.

Na wazie znajduje się również sygnatura słynnej bawarskiej fabryki porcelany Hutschenreuther Selb. Naczynie datowane jest na 1942 rok.

– Jest to waza do zupy pochodząca z willi Kocha w Krasnem. Ma charakterystyczne „uszy” w kształcie lwich łbów. Naczynie leżało na strychu i zostało mi przekazane przez prywatną osobę – mówi nam Marek Jarzebski, radny z Krasińca.

– Z tego co mi przekazano, z willi Kocha jeszcze przed jej wysadzeniem, ale także po, mieszkańcy wynosili mnóstwo przedmiotów. Wiele z nich pewnie wciąż znajduje się właśnie na strychach i tym podobnych miejscach – dodaje nasz rozmówca.

Historię willi Ericha Kocha w Krasnem opisał Artur K.F. Wołosz „Mazowsze” 98´

„W oparciu o prospekcję ruin, fotografię i relacje informatorów należy przyjąć, że willę w Krasnem wzniesiono z wykorzystaniem piwnic i większej części skrzydła głównego dawnego pałacu Krasińskich i Czartoryskich, zlikwidowano natomiast boczne aneksy. Pozostawiono także pobliską oficynę, połączoną z pałacem podziemnym tunelem. Kierownikiem robót budowlanych, prowadzonych przez niemieckie firmy budowlane, był niejaki Brachmann, który prowadził także prace przy wznoszeniu zbliżonej formalnie innej willi Kocha – w Równem na Ukrainie. Podobno koszt wzniesienia rezydencji wynosił 20 mln. marek, co było wówczas fortuną (…)

Swobodną transpozycją socjalno-socjalistycznego budynku „typu Rzeszy” jest właśnie willa zrealizowana w Krasnem dla A. Hitlera (względnie E. Kocha) – zarówno jeśli chodzi o bryłę, jak i elewacje – wg projektu nieznanego dotąd architekta. Proporcje budynku, gładkie tynkowanie elewacji zewnętrznych, zróżnicowanie wielkości otworów okiennych w poszczególnych kondygnacjach, a nawet wysoko wyniesiony dach ze stronami połaciami (umożliwiający racjonalne wykorzystanie poddasza) pozwalają włączyć go właśnie w nurt Sozialer Wohnungsbau. Elementy „krajobrazu” to pewnie zamykane okiennice. Nawiązywanie do typowych rozwiązań „plebejskich” było zresztą dość typowe dla wielu obiektów willowych zrealizowanych w miejscowościach rejencji.

Dnia 17 stycznia 1945 roku Niemcy, wycofujący się pod naporem 2 Frontu Białoruskiego, wysadzili willę w Krasnem w powietrze. Zniszczenia wewnątrz nie były jednakże zbyt wielkie podobnie jak spowodowane rzucanymi przez Rosjan granatami. Gdy przetoczył się front, powychodzili ukrywający się w folwarcznych piwnicach Polacy i spenetrowali wnętrze rezydencji. Były wówczas jeszcze zachowane marmurowe posadzki i bogato zdobione kominki, a z wyposażenia – sporo mebli i obrazów.

Rozbiórki rudery dokonywała miejscowa ludność w poszukiwaniu deficytowych materiałów budowlanych: cegieł, kafelków, miedzianych przewodów elektrycznych, stalowych rur. Kres nadziemnej części ruiny przyniosły inwestycje budowlane czynione w PGR na przełomie lat 60-70. W 1973 roku myślano jeszcze nieśmiało o odbudowie pałacu, ale dzisiaj jest to już tylko posępne gruzowisko. (Źródło: Artur K.F. Wołosz „Mazowsze” 98).

 

 

ren

Sprawdź również
Subscribe
Powiadom o
guest
14 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Kradzież to przęstepstwo
Kradzież to przęstepstwo
1 miesiąc temu

„Mieszkańcy wynosili” czyli po prostu kradli. Teraz powinni jak najszybciej oddać wszystko do muzeum. Żadna łaska

Kradzież to przęstepstwo
Kradzież to przęstepstwo
1 miesiąc temu

No właśnie. Minusy. Bogobojny naród w Wielkim Tygodniu uważa że kradzież można wybaczyć. NIE! KRADZIEŻ to KRADZIEŻ !!!!!

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
1 miesiąc temu

A Ty w ogóle wiesz kim był niejaki Erich Koch? Bo mam wątpliwości.

Wiem
Wiem
1 miesiąc temu

Wiem doskonale. Nic jednak nie usprawiedliwia kradzieży. Wszystko e tej willi powinno pozostać jako dobro narodowe.
W ten sam sposób okradano domy ludzi, którzy zostali wysiedleni przez Niemców. Wrócili po wojnie u potem widzieli swoje rzeczy w domach sąsiadów.
To jest złodziejstwo i juz

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
1 miesiąc temu
Reply to  Wiem

Jakie dobro narodowe? Mieli mu muzeum zrobić w tym domu? Albo może spakować i wysłać do Berlina? A poza tym „użytkownicy” nieruchomości wysadzili ją po wyprowadzce.

Jacek
Jacek
1 miesiąc temu

A ma to istotny wpływ na okradanie. Wtedy było na to przyzwolenie bo to nazista . Historia to historia a artefakty winny być oddane .

Masza
Masza
1 miesiąc temu

za to ci kulturalni i bogobojni (gott mit uns) szwaby zostawili Polskę w stanie rozkwitu i dostatku…

Pochwała dla złodziei?
Pochwała dla złodziei?
1 miesiąc temu

Piękne świadectwo o sobie dają ci, którzy stawiają tu minusy. To po prostu aprobata złodziei. Życzę, abyście doświadczyli tego na sobie

Chłop
Chłop
1 miesiąc temu

Koch i kumple z nsdap nie kradli?

Kryształ
Kryształ
1 miesiąc temu

„W 1941 r. Koch został szefem Zarządu Cywilnego Okręgu Białoruskiego i Komisarzem Rzeczy na Ukrainę. Na terenach okupowanych prowadził zbrodniczą eksterminację miejscowej ludności i rabunek cennych przedmiotów. Organizował liczne prowokacje, aby mieć pretekst do masowego mordowania. Osobiście strzelał do ludzi. W czasie hitlerowskiego najazdu na Związek Radziecki obrabował zbiory Carskiego Sioła pod Leningradem, wywożąc do Królewca słynna bursztynową komnatę, do tej pory nie odnalezioną.  Wydany w 1950 r. przez władze brytyjskie jako zbrodniarz wojenny, stanął przed polskim sądem. Akt oskarżenia stwierdzał, że Koch na polskich obszarach odpowiedzialny jest za śmierć 72 tysięcy osób i wywiezienie do Rzeszy na przymusowe roboty około 100 tysięcy.… Czytaj więcej »

Zosia
Zosia
1 miesiąc temu
Reply to  Kryształ

Zabijali, okradali, prześladowali. Juz przed wojną spisywali listy najcenniejszych rzeczy żeby je ukraść jak wejdą. Ludzie byli po wojnie bez niczego dosłownie, a tu mowa, ze rozgrabiali, nie wyobrażam sobie nawet co Ci ludzie czuli, nie mieli domu, co do garnka wlożyć a nawet i rodzina często nie przeżywała cała. Tyle zniszczyli cennych rzeczy, infrastrukturę, zabytki, już nie wspomnę o ludzkim życiu i upodleniu nas, jak o nas mówili? te polskie swinie?

Zdumiony
Zdumiony
1 miesiąc temu

I te komentarze o złych Niemcach mają tłumaczyć KRADZIEŻ?
My Polacy od pokoleń tłumaczymy nasze narodowe przywary a to zaborami, a to inna przyczyną. Dożyć tego!!!! Najwyższa pora z tym skończyć !!!

Marek (prawdziwy)
Marek (prawdziwy)
1 miesiąc temu
Reply to  Zdumiony

Człowieku, każdy komentarz piszesz pod innym nickiem. Myślisz że w ten sposób wyglądasz bardziej wiarygodnie. Ludzie w tamtych czasach nie mieli co do garnka włożyć i czym domu ogrzać, a Ty masz pretensje że zajumali coś niemieckiemu mordercy? Wszystko z Tobą ok?

Zdumiony
Zdumiony
1 miesiąc temu

Ze mną tak, a z Tobą?