Władze powiatu Maerkisch-Oderland oraz kraju związkowego Brandenburgia przedstawiły plany otworzenia ośrodka dla migrantów na wyspie w pobliżu miejscowości Küstrin-Kietz. Zapowiedziano postawienie kontenerów mieszkalnych dla 200 osób, których wnioski o azyl w Niemczech zostały odrzucone - informuje Deutsche Welle, powołując się na regionalne radio RBB.
Na wyspie, gdzie planowane jest utworzenie ośrodka dla migrantów, niegdyś stacjonowali radzieccy żołnierze. Jednak od czasów ich wycofania się z dawnych wschodnich Niemiec budynki koszarów popadają w ruinę. Władze powiatowe alarmują, że wiele z nich zawiera azbest, a ziemia jest skażona. Obecnie wstęp na ten teren jest zabroniony. Na wyspie znajduje się także zamknięty rezerwat przyrody.
Pomysł władz spotkał się z niezadowoleniem ze strony okolicznych mieszkańców. Wielu z nich obawia się wzrostu przestępczości w regionie. Podczas konsultacji jednogłośnie zagłosowali przeciwko powstaniu ośrodka. Rozgłośnia RBB podkreśla jednak, że miało to jedynie charakter symboliczny i najprawdopodobniej nie będzie miało wpływu na decyzje władz. Zastrzeżenia ma także gmina, na której terenie znajduje się wyspa.
Z kolei przedstawiciel władz powiatu Maerkisch-Oderland podkreśla, że w regionie brakuje miejsc dla uchodźców i migrantów, a ich liczba rośnie. - Przyjęliśmy teraz 1700 uchodźców. W tym roku powinniśmy przyjąć taką samą liczbę. To nie do wykonania. Nie mogę podwoić miejsc zakwaterowania - powiedział. Dodaje, że wyspa jest bardzo dobrą lokalizacją dla ośrodka. - Nie ma na niej mieszkańców i mamy też nadzieję na rozwój wyspy - ocenił.