Francja - 2 mld, Szwecja - 1,5 mld, Niemcy - 12 mld euro w następnych latach. Wsparcie Ukrainy pakietami o takiej wartości zadeklarowały państwa europejskie. Informację przekazała w czwartek szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że inicjatywy takie jak misja szkolenia ukraińskich żołnierzy w krajach UE będą kontynuowane, dopóki taka potrzeba istnieje.
Słowa Kai Kallas padły po nieformalnym spotkaniu unijnych ministrów obrony w czwartek w Warszawie.
Szefowa unijnej dyplomacji zapewniła, że państwa UE będą w stanie zapewnić Ukrainie potrzebne wsparcie w obronie przed Rosją i są zgodne co do potrzeby wspierania Kijowa.
W następstwie naszych rozmów szereg państw członkowskich złożyło swoje zobowiązania w zakresie wsparcia Ukrainy: Francja ogłosiła dodatkowe 2 mld euro wsparcia; Niemcy ogłosiły 12 mld euro na kolejne lata; Szwecja ok. 1,5 mld euro w pomocy wojskowej - powiedziała Kallas.
Dodała, że UE zamierza przekazać Ukrainie 2 mln pocisków artyleryjskich w ciągu tego roku; zaznaczyła, że zapotrzebowanie na takie wsparcie wyraził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. To jest realistyczne, to można osiągnąć - zapewniła.
Wcześniej Kallas poinformowała, że państwa UE są już w stanie dostarczyć ponad 50 proc. amunicji potrzebnej Ukraińcom. Wskazała, że padają "różne propozycje", a swój wkład w tę inicjatywą deklarują różne państwa.
Szefowa unijnej dyplomacji odniosła się też do kwestii zawieszenia broni między Rosją a Ukrainą. Jak podkreśliła, mimo że Ukraina zgodziła się na nie, Rosja od kilku tygodni hamuje dążenia do pokojowych rozwiązań.
Dodała, że rozmowy dotyczyły m.in. przyszłych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Jesteśmy zjednoczeni we wsparciu Ukrainy - wsparciu, które jest konieczne, by uzyskać pokój - powiedział w czwartek minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Szef MON podkreślił, że UE de facto od samej rosyjskiej inwazji prowadzi misję wojskową (EUMAM), w ramach której na terenie państw Wspólnoty szkoleni są żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy. Te inicjatywy (...) będą kontynuowane dopóki taka potrzeba istnieje, do czasu, kiedy Ukraina naszego wsparcia będzie potrzebować - to jest deklaracja płynąca prawie od wszystkich państw, z jednym drobnym wyjątkiem - powiedział.
Zapowiedział też m.in. rozbudowę europejskiego przemysłu obronnego we współpracy z firmami ukraińskimi. W tym kontekście szef MON podkreślił znaczenie "białej księgi" ws. wzmocnienia europejskiej obronności. Wszyscy ministrowe podkreślali wagę tego dokumentu - zaznaczył.
Jednocześnie - dodał - nie ma mowy o zastępowaniu NATO unijnym sojuszem. Szef MON podkreślił, że inwestycje w unijny przemysł obronny mają za zadanie uzupełnić i wzmocnić NATO i zdolności sił zbrojnych państw sojuszu. UE jest przestrzenią rozwoju i bezpieczeństwa, a żeby był rozwój, musi być bezpieczeństwo - dodał.