Afera z jajkami po 17 hrywien. Tak bogacili się na dostawach dla armii
Afera w ukraińskim Ministerstwie Obrony. Grupa kilku dostawców żywności i urzędników resortu bogaciła się na dostawach dla walczących na froncie żołnierzy. Zostali oskarżeni o przywłaszczenie sobie 733 mln hrywien. Jak to możliwe? Sprzedawali wybrane produkty po wielokrotnie zawyżonych cenach.
Co musisz wiedzieć?
- Kto usłyszał zarzuty? W sprawie oskarżono byłego szefa departamentu Ministerstwa Obrony Ukrainy oraz właścicielkę firm dostarczających żywność i ich kierowników.
- Jak wyglądał schemat działania? Manipulowano cenami produktów: ceny niektórych z nich zawyżano kilkakrotnie.
- Efekt śledztwa? Udało się zapobiec dalszym stratom budżetowym na kwotę 788 mln hrywien.
Jakie mechanizmy umożliwiły nadużycia?
Śledztwo prowadzone przez Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) oraz Specjalną Prokuraturę Antykorupcyjną (SAP) ujawniło, że w latach 2022-2023 dostawy żywności dla ukraińskiego wojska były realizowane poprzez zakup tzw. zestawów żywnościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Rak zżera Ukrainę". Generał wyjaśnia powody porażki
Zestawy te zawierały 409 pozycji, z których zaledwie 10 proc. było faktycznie dostarczanych na front. "To pozwalało dostawcom manipulować cenami: zawyżać je na popularne produkty i zaniżać na te, których nie dostarczano" - wyjaśnia raport śledczy. Oficjalnie wszystko się zgadzało - cena pakietu nie ulegała zmianie.
Jakie były konsekwencje dla budżetu?
W wyniku tego oszustwa dwie firmy kontrolowane przez jedną właścicielkę uzyskały ponad 733 mln hrywien nadzwyczajnych zysków w okresie od sierpnia do grudnia 2022 r. Część tych środków została wyprowadzona jako dywidendy i pomoc finansowa dla powiązanych firm. "Te pieniądze mogły być użyte do zakupu hoteli w Chorwacji i innej nieruchomości" - podali śledczy.
Śledczy twierdzą, że przestępstwo było możliwe dzięki temu, że urzędnik Ministerstwa Obrony "nie zauważył" niestandardowych cen w katalogu podczas zawierania umów.
Jakie działania podjęto po ujawnieniu skandalu?
Po rozpoczęciu dochodzenia w styczniu 2023 r. i nagłośnieniu sprawy w mediach, w tym informacji o zakupie jajek po 17 hrywien za sztukę (jajko w sklepie można było kupić po trzykrotnie niższej cenie - przyp. red.), uczestnicy tego procederu obniżyli ceny 11 najbardziej poszukiwanych produktów. "To zapobiegło rozkradaniu budżetu na kwotę 788 mln hrywien" - podkreślają śledczy.
Źródło: pravda.com.ua