Kupili najnowsze Leopardy. Nie mają gdzie ich trzymać
Władze Holandii, której armia w 2011 r. została całkowicie pozbawiona czołgów, zadbały o odbudowę sił pancernych. Zamówione w 2024 r. Leopardy 2A8 będą musiały jednak stacjonować w sąsiednich Niemczach.
Zdaniem analityków Defense Express jest to doskonały przykład pokazujący do czego doprowadziły lata zaniedbań w wielu państwach zachodnich. Chociaż po agresji Rosji na Ukrainę w Europie nastąpił znaczny wzrost wydatków na broń i amunicję, Holendrzy, którzy pod koniec zimnej wojny dysponowali setkami czołgów, przekonują się, że obecnie zakupy mogą nie wystarczyć i wielu nakładów wymagałoby również odbudowanie infrastruktury wojskowej.
Holandia nie ma miejsca dla nowych czołgów
Władze Holandii zdecydowały się na zakup 46 czołgów Leopard 2A8, które mają zostać dostarczone w latach 2027-2030. Jak podaje francuski portal Opex360, podjęto już decyzję, że zostaną one rozmieszczone w Niemczech, ponieważ w Holandii nie ma odpowiedniej infrastruktury. Holenderski minister obrony Ruben Brekelmans i jego niemiecki odpowiednik podpisali już protokół ustaleń w tej sprawie.
Holenderskie Leopardy 2A8 mają stacjonować w niemieckim Bergen w Dolnej Saksonii, gdzie znajdują się m.in. poligony z wystarczającymi ilościami miejsca na manewry. Warto zaznaczyć, że obecnie w tym samym miejscu przebywa 18 czołgów Leopard 2A6, które wchodzą w skład 414. batalionu (18 egzemplarzy) wydzierżawionego przez Niemcy holenderskim siłom zbrojnym.
"W Holandii nie ma takiego miejsca treningowego i strzeleckiego" – przekonuje holenderskie ministerstwo obrony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najnowsza wersja dobrze znanego czołgu
Leopard 2A8 jest najnowszą wersją dobrze rozpoznawanego, szeroko rozpowszechnionego niemieckiego czołgu. Względem wcześniejszych wyróżnia się głównie obecnością systemu obrony aktywnej Trophy, który znalazł zastosowanie także w amerykańskich abramsach. Jest to system odpowiedzialny za zwalczanie przeciwpancernych pocisków kierowanych i amunicji czołgowej zanim te uderzą w pancerz maszyny chronionej systemem Trophy. Leopard 2A8 ma też nowszą elektronikę.
Za napęd odpowiada silnik o mocy aż 1600 KM, co jest pochodną faktu, że Leopard 2A8 waży niemal 70 ton. Nie zmieniło się za to uzbrojenie. Leopard 2A8 posiada armatę gładkolufową kal. 120 mm i sprzężony z nią karabin maszynowy.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski