Fałszywy gołąbek pokoju, chciwy handlarz iluzji. Viktor Orban nie balansuje między Wschodem a Zachodem. Już wybrał jedną ze stron [OPINIA]
Zdjęcie: Viktor Orban, premier Węgier, na szczycie Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Tirana, 16 maja 2025 r.
W 1956 r. Węgry były krajem bohaterów. Dziś, rządzone przez Viktora Orbana, są symbolem milczącej kapitulacji. Stanęły po stronie czołgów wysłanych przez tych samych najeźdźców, którym postawiły się 69 lat temu. Orban powtarza propagandę Kremla i wzywa nie do zakończenia wojny, ale do kapitulacji. W tych okolicznościach Europa musi szczególnie zdecydowanie stanąć po stronie Ukrainy, w obronie sumienia, oporu i nadziei.













