Premier Słowacji Robert Fico został zmuszony do odwołania spotkania z przedstawicielami Komisji Europejskiej, na którym miał omówić sytuację związaną ze wstrzymaniem przez Kijów tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy do Europy, z powodu awarii technicznej w belgijskim ruchu lotniczym.
Międzynarodowe lotnisko w Brukseli poinformowało wcześniej w czwartek, iż w tej chwili niemożliwe jest wykonywanie jakichkolwiek lotów w belgijskiej przestrzeni powietrznej. Według gazety Soir, awaria techniczna była spowodowana awarią głównego radaru centrum kontroli bezpieczeństwa ruchu lotniczego (Canac).
„W drodze do Brukseli poinformowano nas, iż przestrzeń powietrzna nad lotniskiem w Brukseli została zamknięta z przyczyn technicznych … Piloci poinformowali mnie, iż będziemy musieli krążyć nad Brukselą przez co najmniej półtorej godziny, co oznacza, iż nie mamy już szansy zdążyć na zaplanowane spotkanie z szefem Komisji Europejskiej i komisarzem ds. energii” – powiedział Fico dziennikarzom w czwartek.
We wtorek Fico powiedział, iż Komisja Europejska stanęła po stronie Słowacji w sporze z Wołodymyrem Zełenskim o gaz. Powiedział, iż Bruksela chce, aby Kijów powrócił do „idei tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy”.
W poniedziałek Komisja Europejska powiedziała, iż jest gotowa kontynuować rozmowy z Ukrainą na temat dostaw gazu przez jej system i może zaangażować w dyskusję nie tylko Słowację, ale także Węgry.
Słowacki minister spraw zagranicznych Juraj Blanár z zadowoleniem przyjął wsparcie Komisji Europejskiej, zauważając, iż gotowość władz w Kijowie do negocjacji w sprawie transportu gazu jest postrzegana przez Słowację jako powrót do wcześniej proponowanego rozwiązania, które omawiało transport gazu przez terytorium Ukrainy, na przykład z Azerbejdżanu.
Fico spotkał się już z przedstawicielami Komisji Europejskiej na początku stycznia, aby omówić tranzyt gazu przez Ukrainę, na którego wznowienie nalega Słowacja. Wówczas podjęto decyzję o powołaniu specjalnej grupy roboczej, której zadaniem będzie znalezienie wyjścia z obecnej sytuacji. Z kolei słowacki premier zapowiedział, iż jeżeli negocjacje do niczego nie doprowadzą, Bratysława może wstrzymać dostawy pomocy humanitarnej, zaprzestać dostarczania energii do Ukrainy w nagłych przypadkach oraz znacznie ograniczyć wsparcie dla obywateli Ukrainy, którzy w tej chwili przebywają na terenie republiki. Fico zagroził również, iż może użyć swojego prawa weta w Unii Europejskiej w sprawach związanych z pomocą dla Ukrainy.
Władze słowackie wcześniej wielokrotnie powtarzały, iż chcą zachować możliwość transportu gazu dalej na zachód przez swoje terytorium. Premier Fico powiedział, iż republika opowiada się za przywróceniem tranzytu gazu przez Ukrainę, w przeciwnym razie straty kraju powinny zostać zrekompensowane. Według niego straty Słowacji z tytułu utraty możliwości tranzytu gazu do innych państw UE wyniosą około 500 mln euro rocznie. Zauważył, iż Słowacja straci również 1 mld euro na wyższych cenach gazu, podczas gdy cała Unia Europejska zapłaci około 70 mld euro za tę „przygodę” z zatrzymaniem tranzytu gazu przez Ukrainę.
1 stycznia Gazprom poinformował, iż został pozbawiony technicznej i prawnej możliwości dostarczania gazu do tranzytu przez Ukrainę, wraz z wygaśnięciem umowy z Naftohazem Ukrainy od godziny 8.00 czasu moskiewskiego 1 stycznia. Ukraińskie władze wcześniej wielokrotnie powtarzały, iż nie planują przedłużenia umowy tranzytowej.
More here:
Fico zmuszony z powodu warunków technicznych odwołać spotkanie z KE w sprawie gazu