Wczoraj na Tarczyński Arena we Wrocławiu rozegrano mecz eliminacyjny do mistrzostw świata w piłce nożnej pomiędzy Ukrainą a Francją. Trójkolorowi wygrali 2:0, chociaż w drugiej odsłonie zawodnicy zza wschodniej granicy mieli swoje okazje bramkowe. Gole dla zwycięzców zdobyli Olise i Mbape.
Faworyzowani francuzi prawie przy komplecie publiczności już w 10. minucie zadali rywalom pierwszy cios. Golkipera Ukrainy pokonał Olise. Po tym trafieniu Trójkolorowi zupełnie zdominowali pierwszą odsłonę i spokojnie mogli podwyższyć rezultat meczu, niestety w dwóch dogodnych sytuacjach spudłowali. Na drugą połowę wyszła inna Ukraina. Ich skrzydłowi atakowali flankami i przynajmniej podopieczni Rublova mogli zdobyć spokojnie dwie bramki. Za pierwszym razem piłka trafiła w słupek, a za drugim obrońcy z Francji wybili futbolówkę z linii bramkowej. Niewykorzystane sytuacje się zemściły. Ekipę z Ukrainy skarcił Mbape, który wygrał pojedynek biegowy z obrońcą i efektownym „rogalem” wpakował piłkę do siatki. W drugiej odsłonie pojawił się na murawie Dembele, ale zagrał 25. minut i zszedł z murawy z kontuzją. Kibice z Ukrainy wywiesili na trybunach transparent – Fortress of Europe”, co w tłumaczeniu oznacza „Twierdza Europy”. To nawiązanie do tego, iż Ukraina już od ponad 3 lat broni się przed rosyjską agresją.
Grzech