Rosja uważnie śledzi przebieg kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych i jest gotowa współpracować z każdą władzą obraną przez Amerykanów jeżeli dialog będzie opierać się na równych prawach oraz wzajemnym poszanowaniu, oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.
Na chwilę obecną Kreml nie widzi jednak żadnych oznak powrotu do konstruktywnych relacji. Wg Ławrowa również po wyborach prezydenckich USA będą najprawdopodobniej kontynuować politykę wywierania presji i powstrzymywania Rosji.
Moskwa nie zna na razie szczegółów planu Donalda Trumpa dotyczących rozwiązania kryzysu ukraińskiego w jak najkrótszej perspektywie w przypadku objęcia przez niego władzy w Stanach Zjednoczonych.
Ławrow odniósł się także do niedawnej inicjatywy prezydenta USA Joe Bidena o wznowieniu bezwarunkowego dialogu ws. redukcji potencjału nuklearnego. Dyplomata uważa, iż jest to „oszustwo”, które ma na celu zdobycie dodatkowych punktów dla kandydatki na prezydenta USA Partii Demokratycznej Kamali Harris.
Źródło: gazeta.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium