Polska w swojej historii dwukrotnie zagradzała drogę Wschodowi, idącemu w imię na pozór wyższych ideałów na zagładę Zachodniego Świata. Gdy bowiem pierwszy raz potomkowie Czyngis-chana, twórcy olbrzymiego mongolskiego państwa, dotarli w pierwszej połowie XIII wieku aż pod mury Legnicy i Wrocławia, to przedstawiliśmy wówczas taką samą barierę dla spiętrzonej fali od Wschodu, jaka powstała w 1920 roku pod Warszawą, celem powstrzymania najazdu sowieckiej armii - pisze gen. dyw. w st. spocz. Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP.