Bezzałogowy statek powietrzny MQ-9 Reaper, który lądował awaryjnie w pobliżu Mirosławca, wykonywał rutynowy lot z Rumunii i tam miał wrócić, po utracie łączności z tamtejszym stanowiskiem kierowania przeszedł w tryb awaryjny i przyziemił w zaplanowanej okolicy – poinformował inspektor Sił Powietrznych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Ireneusz Nowak. Według pierwszych ustaleń przyczyną utraty łączności z maszyną nie była usterka GPS.