Gen. Skrzypczak przestrzega. "Jeśli politycy tego w końcu nie dostrzegą, to leżymy"

wiadomosci.onet.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Gen. Waldemar Skrzypczak


Zamknięte apteki lub apteki pozbawione części kluczowych leków. Niewydolne lub wręcz nieczynne hurtownie farmaceutyczne i bezradne, pozbawione kluczowych, często niezbędnych do życia leków społeczeństwo. Tak — w najgorszym scenariuszu — mogłaby wyglądać Polska, gdyby doszło do zbrojnego konfliktu, a państwo nie zabezpieczyłoby dostatecznie bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków. — Zapasy środków medycznych, którymi dziś dysponuje armia, na pewno nie są wystarczające. A decydenci, niestety, jak dotąd nie przewidzieli tego, co przewidywać powinni na wypadek jakichś działań wojennych — mówi gen. Waldemar Skrzypczak w rozmowie z Onetem.
Idź do oryginalnego materiału