Gotowość bojowa nad Bałtykiem! Wojsko reagowało natychmiast

warszawawpigulce.pl 5 godzin temu

Wieczorem, 25 kwietnia, doszło do niebezpiecznego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej nad Bałtykiem. Rosyjski śmigłowiec wojskowy, należący do Floty Bałtyckiej, przekroczył granicę terytorialną Polski. Incydent został natychmiast wykryty i monitorowany przez polskie systemy radiolokacyjne. Wojsko RP utrzymywało pełną gotowość bojową, traktując sytuację jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.

Fot. Warszawa w Pigułce

Testowanie polskiej obrony?

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych informuje, iż lot maszyny był śledzony przez wojskowe i cywilne radary. Utrzymywano gotowość do reakcji w każdej chwili.

Charakter działań rosyjskiego śmigłowca wskazuje, iż mogło to być celowe testowanie polskich systemów obrony powietrznej. Takie prowokacje wpisują się w szerszy scenariusz nacisków na wschodnią flankę NATO i eskalacji napięcia w regionie.

Polska przestrzeń pod ścisłą kontrolą

W odpowiedzi na naruszenie, polskie siły zbrojne uruchomiły procedury zabezpieczające przestrzeń powietrzną.
Wszystkie działania były koordynowane zarówno przez wojsko, jak i cywilne struktury Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

MON zapewnia, iż sytuacja była pod kontrolą od pierwszych sekund.

Kroki dyplomatyczne na horyzoncie

Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało, iż sprawa nie zostanie zignorowana. realizowane są analizy incydentu, a Polska przygotowuje kroki dyplomatyczne wobec Federacji Rosyjskiej.
Celem jest wyjaśnienie zdarzenia i przeciwdziałanie podobnym incydentom w przyszłości.

W obliczu rosnących napięć nad Bałtykiem, każde naruszenie polskiego nieba traktowane jest jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

Idź do oryginalnego materiału