Gra i cudownie opowiada

nowytydzien.pl 1 tydzień temu

Jan Dobrowolski to nie tylko znakomity muzyk. To również, a może przede wszystkim, niezwykle ciepły, otwarty i pełen empatii człowiek, z którego twarzy choćby na moment nie schodzi uśmiech. Do Woli Uhruskiej przyjechał z dalekiej Finlandii, a przy okazji odwiedził Powiatowy Ośrodek Wsparcia „Przystań” we Włodawie, gdzie dał znakomity koncert.

Życiorys Jana Dobrowolskiego może spokojnie posłużyć za kanwę filmu. Jeszcze w trakcie studiowania muzykologii odwiedził Finlandię, gdzie dostał propozycję pracy w jednym z tamtejszych domów kultury. Po powrocie do kraju długo się nie zastanawiał. Do wyboru miał życie w PRL-u albo otwartą na świat Skandynawię. Wybrał to drugie rozwiązanie. W tak zwanym międzyczasie wyjechał do Sankt Petersburga, gdzie pracował jako korektor muzyczny. Tam poznał swoją żonę, Rosjankę. Wrócił z nią do Lahti, gdzie małżeństwo doczekało emerytury. Wtedy oboje stwierdzili, iż dalsze wspólne życie nie ma w ich przypadku sensu i małżonkowie się rozstali.

Jak sam mówi, jego była partnerka choć do dzisiaj mieszka w Finlandii, popiera rosyjską agresję na Ukrainę.

Od kilku lat muzyk jest związany z Heleną Parkonen, rodowitą Finką, która całe życie pracowała pomagając osobom niepełnosprawnym. w tej chwili razem występują, choć pani Helena grać na flecie poprzecznym nauczyła się dopiero w wieku 64 lat. Kilka dni temu para przyjechała z Finlandii do Woli Uhruskiej, czyli rodzinnej miejscowości Jana. Niemal z wejścia muzycy zameldowali się w Siedliszczu, gdzie dali koncert na spotkaniu miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich. To było w sobotę (13 kwietnia).

W niedzielę artyści zagrali w kościele w Woli Uhruskiej, a w poniedziałek w Powiatowym Ośrodku Wsparcia „Przystań” we Włodawie. W trakcie występów Jan nie tylko pięknie gra na akordeonie i śpiewa, ale również znakomicie opowiada o życiu w Finlandii, o tamtejszej kulturze, tradycjach czy ludziach. Mówi, iż cały czas chce wrócić na stałe do Polski, ale nie może się zdecydować na ten ostateczny krok.

Za to kocha wszystko, co jest związane z gminą Wola Uhruska. Wyrazem tego są kompozycje tworzone przez artystę na cześć każdej z miejscowości gminy. Do tej o Siedliszczu powstają już słowa, więc podczas kolejnych odwiedzin artysty zostanie oficjalnie zaprezentowany nieformalny hymn tej nadbużańskiej wsi. (bm)

Idź do oryginalnego materiału