W obwodzie kurskim nie ustają grabieże dokonywane przez rosyjskich żołnierzy - podaje agencja Unian. O kradzieżach informują mieszkańcy Korieniewa. Żołnierze mają okradać domy, sklepy, stacje benzynowe i inne obiekty.
Grabieże w obwodzie kurskim. Rosyjscy żołnierze plądrują sklepy
Pierwsze skargi dotyczące grabieży w Korieniewie pojawiły się dwa miesiące temu - pisze agencja Unian, powołując się na doniesienia kanału "Agentstvo. Novosti".
Okoliczni mieszkańcy wystosowali apel do Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej i Władimira Putina. Poprosili o podjęcie działań mających na celu powstrzymanie grabieży. Nie przyniosło to jednak skutku.
Obwód kurski. Żołnierze plądrują domy i sklepy
Według mieszkańców żołnierze nie tylko plądrują sklepy i domy, ale także są okrutni wobec zwierząt. Rosjanie mają kraść choćby największy sprzęt gospodarstwa domowego, w tym telewizory i elektronarzędzia - pisze Unian.
Zdaniem gubernatora obwodu Oleksija Smirnowa żandarmeria wojskowa traktuje doniesienia o grabieżach jako "wyciek informacji ze służb specjalnych wroga".
ZOBACZ: Siergiej Ławrow przyjedzie do Unii Europejskiej. Pierwsza taka podróż od wybuchu wojny
- Mówią: "Reżim operacji antyterrorystycznej, wojsko ma prawo". Mają prawo żyć, ale nie tworzyć chaosu... Wójt nie robi zupełnie nic. Mówi, iż żandarmeria pracuje. Ale ona nie ma ochoty przyglądać się tym, którzy grabią - stwierdził mieszkaniec jednego z osiedli w Kurszczynie, cytowany przez agencję.
Wiele osób nie mówi o tym, iż zostały okradzione, bo boją się żołnierzy.
W sieci pojawiają się nagrania ze splądrowanych miejsc. Widać na nich okradzione domy, sklepy, stacje benzynowe. Na innych z kolei wojskowych zabierających towar z magazynów.