Premier Donald Tusk i kanclerz Friedrich Merz ogłosili w Berlinie nową deklarację współpracy, obejmującą bezpieczeństwo, infrastrukturę i kwestie historyczne. Tusk podkreślił, iż Europa przeżywa „kopernikański przewrót”, a relacje polsko-niemieckie wchodzą w zupełnie nową fazę.

Fot. Shutterstock
Tusk w Berlinie: „Jesteśmy świadkami kopernikańskiego przewrotu w europejskiej polityce”. Nowa deklaracja polsko-niemiecka zmienia zasady współpracy
W Berlinie odbyły się jedne z najważniejszych od lat konsultacji polsko-niemieckich. Premier Donald Tusk i kanclerz Friedrich Merz ogłosili wspólną deklarację, która – jak podkreślają obaj liderzy – ma stać się fundamentem współpracy na nadchodzące lata. Dokument obejmuje trzy strategiczne obszary: bezpieczeństwo i obronę, infrastrukturę i usieciowienie oraz pamięć i upamiętnienie. Według Tuska to moment przełomowy, a Europa stoi przed „kopernikańskim przewrotem” w swojej polityce.
Merz wskazał, iż pierwszym filarem nowej deklaracji jest bezpieczeństwo. Oba kraje mają pogłębiać współpracę wojskową, tworzyć wspólne systemy wykrywania i neutralizacji dronów oraz intensyfikować ćwiczenia wojsk lądowych. Ministrowie obrony otrzymali zadanie przygotowania formalnego porozumienia w tej dziedzinie. Drugim priorytetem jest rozbudowa infrastruktury – od modernizacji transgranicznych linii kolejowych po poprawę dróg na przejściach granicznych. Trzeci obszar to pamięć historyczna, w tym powstanie trwałego pomnika polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie oraz przyspieszenie restytucji polskich dóbr kultury.
Tusk mówił w Berlinie, iż zmiany, których dziś doświadcza Europa, mają fundamentalny charakter. Wspólne bezpieczeństwo, obrona wschodniej granicy UE i NATO oraz wsparcie Ukrainy – to zdaniem premiera obszary, które na nowo definiują relacje Polski i Niemiec. Podkreślił, iż pełna kooperacja wojskowa obu państw jeszcze kilka lat temu była „trudna do wyobrażenia”, a dziś staje się faktem. Premier zwrócił uwagę, iż uniezależnienie Europy od surowców energetycznych z Rosji również przechodzi z fazy deklaracji do realnych działań.
Duża część rozmów dotyczyła wojny w Ukrainie i negocjacji dotyczących przyszłego porozumienia pokojowego. Kanclerz Merz podkreślił, iż Polska i Niemcy stoją w tej sprawie „ramię w ramię” i pozostają w stałym dialogu zarówno z Ukrainą, jak i sojusznikami z UE i NATO. Zaznaczył także, iż wspólnym celem jest zmuszenie Moskwy do rozmów oraz wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów na rzecz wsparcia Kijowa. Merz zapewnił, iż Niemcy prowadzą wszelkie działania w ścisłej koordynacji z Polską.
Tusk odniósł się również do obecności Polski w formatach negocjacyjnych dotyczących przyszłego pokoju. Jak stwierdził, europejscy liderzy nie mają wątpliwości, iż Polska powinna być przy każdym stole rozmów, choć „nie wszyscy w Waszyngtonie i na pewno nikt w Moskwie” jest z tego zadowolony. Premier określił to jednak jako „komplement”.
Podczas wizyty poruszono także kwestie energetyczne, migracyjne, infrastrukturalne i kulturowe. Ważnym akcentem była informacja Ministerstwa Kultury, iż do Polski wracają kolejne zrabowane podczas wojny zabytki – 73 średniowieczne pergaminy oraz XIV-wieczna rzeźba z Malborka. To efekt intensyfikacji współpracy polsko-niemieckiej w zakresie restytucji.
Konsultacje międzyrządowe Polski i Niemiec zostały wznowione po latach przerwy i – jak podkreślili Tusk i Merz – dzisiejsze spotkanie ma otworzyć nowy etap relacji. Wspólna deklaracja stanowić ma ramy działania na kolejne lata, a oba państwa deklarują „szczególnie bliską współpracę” w tych obszarach, które decydują o przyszłości regionu.
