Hit eksportowy z Polski! Polska zbrojeniówka rośnie w siłę.

PGZ chce podwoić produkcję rakiet Piorun. Polska zbrojeniówka bije rekordy. Polska Grupa Zbrojeniowa zapowiada znaczące zwiększenie produkcji przenośnych zestawów przeciwlotniczych Piorun.

Fot. Warszawa w Pigułce / Shutterstock

Obecnie roczna produkcja wynosi około 1300 pocisków, ale do 2029 roku liczba ta ma się podwoić do ponad 2600 sztuk. To efekt rosnącego popytu zarówno w kraju, jak i za granicą oraz licznych kontraktów podpisanych z armiami NATO i państwami Unii Europejskiej.

Produkcja Piorunów odbywa się w zakładach Mesko w Skarżysku-Kamiennej. Rakiety te mogą być obsługiwane przez pojedynczego żołnierza i zwalczać cele powietrzne takie jak śmigłowce, samoloty czy drony na dystansie do 6 kilometrów. Ich skuteczność została potwierdzona na polach walki w Ukrainie, co tylko zwiększyło zainteresowanie tym systemem na rynkach zagranicznych.

Największym odbiorcą pozostaje Wojsko Polskie, które zamówiło 3500 pocisków oraz 600 wyrzutni. Na liście klientów znalazła się także Szwecja, która podpisała kontrakt o wartości około 1,2 miliarda złotych. Dostawy mają rozpocząć się w 2027 roku. Pioruny trafią również do Norwegii, Estonii, Łotwy i Stanów Zjednoczonych.

Aby sprostać tak dużemu zapotrzebowaniu, PGZ planuje rozbudowę infrastruktury, automatyzację procesów produkcyjnych oraz optymalizację zarządzania. Według zapowiedzi, zakłady mają osiągnąć docelowy poziom podwojonej produkcji w ciągu najbliższych kilku lat.

Polska zbrojeniówka staje się jednym z liderów w Europie i dowodzi, iż może nie tylko zapewniać bezpieczeństwo wewnętrzne, ale też konkurować na rynkach światowych. Dla obywateli oznacza to wzrost znaczenia polskiego przemysłu obronnego i większą rolę kraju w NATO. Dla samej gospodarki to szansa na rozwój nowoczesnych technologii, nowe miejsca pracy i wzmocnienie pozycji międzynarodowej Polski.

Źródło: rp.pl/warszawawpigulce.pl