Szymon Hołownia przyznał, iż spotkał się z politykami PiS w prywatnym mieszkaniu Stanisława Bielana, gdzie pojawił się także Jarosław Kaczyński. Marszałek Sejmu podkreślił, iż miejsce spotkania było błędem i zapowiedział bardziej staranne wybieranie lokalizacji w przyszłości. Podczas rozmowy omawiano między innymi obawy PiS dotyczące zaprzysiężenia Karola Nawrockiego oraz pomysł utworzenia rządu technicznego. Hołownia kategorycznie zaprzeczył prowadzeniu rozmów o nowej koalicji.
Lider Polski 2050 podczas poniedziałkowego briefingu w Sejmie odniósł się do doniesień medialnych o tajnym spotkaniu z politykami Prawa i Sprawiedliwości. Radio ZET i "Newsweek" ujawniły w piątek, iż Hołownia odwiedził w czwartek wieczorem prywatne mieszkanie Stanisława Bielana. Fotoreporterzy "Faktu" ustalili, iż w tym samym miejscu pojawił się także prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Marszałek Sejmu przyznał wprost, iż wybór miejsca spotkania był błędem. "Mówiąc wprost poszedłem na łatwiznę. Uznałem, iż skoro przylatuję o godz. 21, nie chcę już jechać do Sejmu" - wyjaśnił Hołownia. Zapowiedział jednocześnie, iż następnym razem będzie bardziej starannie wybierał miejsca spotkań.
Obawy PiS o zaprzysiężenie prezydenta
Głównym tematem rozmów były obawy polityków PiS dotyczące zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta. "Oni nie wiedzą, czy będzie zaprzysiężenie, więc pytają: będzie zaprzysiężenie czy nie będzie?" - relacjonował Hołownia. Dodał, iż o tę kwestię pytali go zarówno prezydent elekt Nawrocki, prezes Kaczyński, jak i Mariusz Błaszczak oraz inni politycy PiS.
Kolejnym punktem rozmów była sytuacja polityczna po wygranej Nawrockiego, w tym relacje Polski z USA i Ukrainą. Politycy omawiali także scenariusze rozwoju wydarzeń po objęciu przez nowego prezydenta urzędu.
Rząd techniczny nie dla Polski 2050
Hołownia potwierdził, iż podczas spotkania poruszono pomysł PiS z początku czerwca dotyczący utworzenia rządu technicznego. "Temu poświęciliśmy jakieś pewnie osiem-siedem minut rozmowy ostatnim razem" - powiedział marszałek Sejmu. Jednocześnie kategorycznie odrzucił tę propozycję: "Natomiast mówię wyraźnie: nie jesteśmy zainteresowani".
Lider Polski 2050 zdecydowanie zaprzeczył prowadzeniu rozmów o jakiejkolwiek nowej koalicji. "Nie otrzymałem od nikogo, w żadnym formacie koalicyjnym nigdy propozycji bycia premierem" - zastrzegł. Dodał również, iż nikt nie proponował mu kontynuowania misji marszałka Sejmu po 13 listopada tego roku.
Zgromadzenie Narodowe 6 sierpnia
Hołownia poinformował, iż w poniedziałek podpisze postanowienie o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego na 6 sierpnia. "Sprawa jest dla mnie jasna. Pan premier opublikował uchwałę Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Nie stwierdzono nieważności wyborów" - wyjaśnił. Dodał, iż jego rolą jest "przeciąć ten chocholi taniec" i dać Polkom i Polakom pewność, iż demokracja w Polsce działa.
Marszałek Sejmu ujawnił także, iż spotkał się z prezydentem elektem na marginesie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Rozmowa trwała około 15-20 minut, a Hołownia zaprosił Nawrockiego na dłuższe spotkanie w lipcu przed zaprzysiężeniem. We wtorek ma odbyć się kolejne spotkanie koalicjantów poświęcone rekonstrukcji rządu, podczas którego Polska 2050 będzie walczyć o funkcje wicepremiera i wicemarszałka Sejmu.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.