Sejm uchylił w piątek immunitet Zbigniewowi Ziobrze, byłemu ministrowi sprawiedliwości z PiS, i wyraził zgodę na jego zatrzymanie oraz areszt. Prokuratura Krajowa chce postawić mu 26 zarzutów dotyczących Funduszu Sprawiedliwości. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego otrzymała zadanie jego zatrzymania. Ziobro przebywa w tej chwili w Budapeszcie, gdzie leczy się na raka przełyku z przerzutami.
W sobotę były minister zabrał głos na platformie X, oskarżając premiera Donalda Tuska o celowe działania mające odwrócić uwagę od problemów w onkologii. «Odmówienie chorym na raka pomocy medycznej to jak wyrok. Dla niektórych ten najtragiczniejszy. W leczeniu nowotworu liczy się każdy dzień, dosłownie. Wiem o tym dobrze, bo jako pacjent onkologiczny poznałem wiele dramatycznych historii. Jak podaje prasa dzisiaj przekładane są operacje, terapie, bo NFZ nie ma pieniędzy na leczenie. Tusk celowo urządził igrzyska bezprawia z polowaniem na mnie, aby medialnie wyciszyć kryzys onkologii» - napisał Ziobro.
Problemy NFZ i reakcja rządu
Narodowy Fundusz Zdrowia walczy rzeczywiście z poważnymi problemami finansowymi. Szacunkowy deficyt w 2025 roku wynosi około 14 miliardów złotych, a w 2026 roku może sięgnąć 23 miliardów. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło w piątek po spotkaniu z resortem finansów, iż NFZ otrzyma dodatkowe 3,5 miliarda złotych. «Zakładane wsparcie będzie wystarczające do zabezpieczenia finansowania świadczeń do końca 2025 roku» - poinformował resort w komunikacie.
Premier Tusk podkreślił po piątkowym głosowaniu, iż «nie ma żadnej potrzeby odwetu czy zemsty». Dodał jednak: «Mam wielką potrzebę, (...) żeby politycy czuli się odpowiedzialni za to, co robią i żeby byli rozliczani, szczególnie wtedy, kiedy istnieje uzasadnione podejrzenie, jak widzimy to po wnioskach prokuratury, iż popełnili szereg poważnych przestępstw».
Ziobro zapowiedział w wywiadzie dla Radia Maryja, iż nie da sobie zamknąć ust. «Będę podejmował rozmaite działania prawne i polityczne, takie, które uznam, iż będą skuteczne w walce z tymi złymi ludźmi i na pewno nie będę dawał sobie zamknąć ust» - oświadczył. Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek skrytykował słowa Ziobry jako nieudolną próbę obrony. «Bryluje u boku Orbana, a teraz takie słowa? To jest nieudolna próba obrony, przez wykorzystywanie własnej choroby. Brzydkie i nieetyczne» - powiedział Żurek w rozmowie z Onetem.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).






