We Francji ministrowie gospodarki i obrony, Eric Lombard i Sebastien Lecornu, spotykają się w czwartek z inwestorami, poszukując sposobów zmobilizowania funduszy niezbędnych do zwiększenia wydatków na obronność. Przedstawiciele przemysłu również uczestniczą w tym spotkaniu.
Potrzeby wywołane koniecznością zwiększenia tempa i skali produkcji przemysłu obronnego szacowane są na około 5 mld euro. Rząd zabiega o zwiększenie funduszy publicznych zaangażowanych w finansowanie obronności, co z kolei przyciągnęłoby fundusze prywatne. Chce też przełamać niechęć niektórych instytucji finansowych do inwestowania w sektor obronny, widziany przez niektóre z nich jako sprzeczny z zasadami ESG – poszanowania środowiska, społecznej odpowiedzialności biznesu i ładu korporacyjnego.
Lombard przekonywał, iż jest to „poważne nieporozumienie” i wizja „fałszywa”, a inwestowanie w sektor obronny jest „odpowiedzialne”, ponieważ „chroni suwerenność” kraju. Lecornu oświadczył, iż produkcja broni nie jest „brudna”, istnieje jedynie uzbrojenie dozwolone bądź zakazane.
Dziennik „L’Opinion” podał przed spotkaniem, iż rząd liczy na państwowe banki inwestycyjne: Bpifrance i Caisse de Depots. Lombard, który przed objęciem urzędu kierował Caisse de Depots, poinformował w czwartek, iż te dwie instytucje zainwestują 1,7 mld euro, by wzmocnić kapitał własny przedsiębiorstw branży obronnej.
Sektor ten obejmuje we Francji wielkie koncerny (m.in. Dassault, Safran, Thales czy Airbus), a łącznie – około 4500 firm, w tym 800 uznawanych za strategiczne i o kluczowym znaczeniu. Wiele z owych 4500 to małe i średnie przedsiębiorstwa (sektor PME) i firmy pośredniej wielkości (ETI). Właśnie im brakuje możliwości pozyskania kapitału.
Lombard poinformował także, iż bank Bpifrance uruchomi nowy fundusz, przeznaczony do finansowania projektów w sferze obronności, w wysokości 450 mln euro. Obywatele będą mogli inwestować „na długi termin”, wpłacając minimum 500 euro – oznajmił minister gospodarki. W rozmowie z telewizją TF1 podkreślał wagę finansowania publicznego, prywatnego i powszechnego ze strony zwykłych obywateli.
Ze swej strony federacja francuskich towarzystw ubezpieczeniowych France Assureurs oświadczyła w środę, iż jest gotowa „spełnić swoją rolę w wysiłku dozbrojenia kraju”.
Rozmowy w czwartek w ministerstwie finansów mają być dopiero początkiem dialogu na temat przyszłego finansowania obronności. W czwartek po południu ministrowie Lombard i Lecornu udają się do Bergerac na południowym zachodzie kraju, do zakładów Eurenco produkujących proch do amunicji. Premier Francois Bayrou odwiedzi w piątek fabrykę koncernu KNDS w Bourges w środkowej Francji.