Iran wystrzelił serię pocisków balistycznych, w tej chwili siedem, na amerykańskie bazy wojskowe w Katarze i Iraku w ramach operacji Basharat al-Fath. Syreny wyją również w Kuwejcie i Bahrajnie. Świadkowie zgłaszali eksplozje w powietrzu.
Prezydent Donald Trump ma spotkać się ze swoim zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego w Gabinecie Owalnym o 13:00. W weekend ostrzegł reżim, aby nie dokonywał odwetu za atak na swe centra nuklearne.
„Albo będzie pokój, albo będzie tragedia dla Iranu, o wiele większa niż ta, której byliśmy świadkami przez ostatnie osiem dni” – powiedział Trump. „Jeśli pokój nie nadejdzie szybko, będziemy ścigać te inne cele z precyzją, szybkością i umiejętnościami”.
Przed zniszczeniem infrastruktury nuklearnej Iranu w sobotnią noc, w regionie umieszczono dodatkowe systemy obrony przeciwrakietowej, aby chronić wojska amerykańskie w razie odwetu ze strony Iranu. Izrael również pomaga w obronie. Trump przypomniał również Najwyższemu Przywódcy Iranu, iż Stany Zjednoczone wiedzą, gdzie on jest i iż jest on łatwym celem ataku.
„Dokładnie wiemy, gdzie ukrywa się tak zwany „Najwyższy Przywódca”. Jest łatwym celem, ale jest tam bezpieczny – nie zamierzamy go wyrzucić (zabić!), przynajmniej na razie. Ale nie chcemy, aby pociski były wystrzeliwane w cywilów ani amerykańskich żołnierzy. Nasza cierpliwość się kończy. Dziękujemy za uwagę poświęconą tej sprawie!” powiedział Trump w zeszłym tygodniu w Truth Social.
Niedawno dodał, iż być może Iran potrzebuje zmiany władzy, gdy wcześniej wiceprezydent Vance zapewniał, iż Waszyngton do tego nie dąży.
BREAKING: PATRIOT air defense systems in Qatar are actively intercepting Iranian ballistic missiles.
pic.twitter.com/6FPZlkKCQx
— Benny Johnson (@bennyjohnson) June 23, 2025