USA wprowadzają potężne sankcje na Teheran, uderzając w sieć powiązań irańskich elit i miliardowe interesy naftowe. W tle tej decyzji toczy się wojna o wpływy, bezpieczeństwo i przyszłość geopolitycznego układu na Bliskim Wschodzie.
W ostatnich dniach Stany Zjednoczone ogłosiły największy od 2018 roku pakiet sankcji wobec Iranu. Restrykcje objęły ponad 100 osób, firm oraz jednostek pływających i są wymierzone w jedną z najważniejszych sieci transportu morskiego, kontrolowaną przez Mohammada Hosseina Shamkhaniego – syna wpływowego doradcy Najwyższego Przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego.
Jak podaje Departament Skarbu USA, struktura ta przynosi dziesiątki miliardów dolarów zysku, umożliwiając handel ropą irańską i rosyjską mimo obowiązujących międzynarodowych sankcji.
Elity pod lupą: sieć wpływów i miliardy zysku
Według amerykańskich władz działalność Shamkhaniego stanowi przykład, jak irańskie elity polityczne i wojskowe wykorzystują swoje powiązania i wpływy do omijania sankcji, gromadzenia majątku i wspierania polityki, którą Waszyngton określa jako „destabilizującą i niebezpieczną”.
Na celowniku znalazły się firmy fasadowe, podstawione osoby i skomplikowane przepływy kapitału rozciągające się na dziesiątki państw – od Panamy, przez Włochy, aż po Hongkong.
„Sieć ta transportuje ropę i produkty naftowe z Iranu i Rosji, a także inne towary, generując dziesiątki miliardów dolarów zysków”, zaznaczono w oficjalnym komunikacie Departamentu Skarbu USA.
Iran stanowczo odrzucił oskarżenia, twierdząc, iż działania USA są wyrazem „wrogości wobec narodu irańskiego”, a nie odpowiedzią na realne zagrożenie. Minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Araghchi ostrzegł, iż każdy akt agresji spotka się ze „zdecydowaną reakcją, której świat nie może zignorować”.
Wielowymiarowy konflikt: energia, atom i geopolityka
Chociaż formalnym celem nowych sankcji jest ograniczenie możliwości finansowania irańskiego reżimu, ich znaczenie znacznie wykracza poza kwestie ekonomiczne. Iran to jeden z kluczowych graczy w regionie – zarówno jako sojusznik Rosji, jak i przeciwnik wpływów USA i Izraela.
Sankcje są zatem nie tylko narzędziem presji, ale też elementem szerszej strategii izolowania Teheranu w związku z jego zaangażowaniem w konflikty w Syrii, Libanie i Jemenie.
W tle pozostaje kwestia irańskiego programu nuklearnego. Mimo iż Stany Zjednoczone wycofały się z porozumienia JCPOA (Joint Comprehensive Plan of Action) w 2018 roku, Iran kontynuował rozwój technologii jądrowej, twierdząc, iż służy ona wyłącznie celom cywilnym. Dla Waszyngtonu to jednak narzędzie potencjalnego szantażu nuklearnego.
Skuteczność sankcji pod znakiem zapytania
Administracja USA podkreśla, iż nowy pakiet to najpotężniejsze uderzenie od czasu tzw. kampanii maksymalnej presji prowadzonej przez Donalda Trumpa.
– To największe sankcje od czasu rozpoczęcia naszej ofensywy gospodarczej wobec Iranu – zaznaczył Scott Bessent, sekretarz skarbu USA.
Mimo to wielu ekspertów pozostaje sceptycznych. Iran – podobnie jak Rosja – przez lata nauczył się funkcjonować w warunkach międzynarodowej izolacji, rozwijając alternatywne kanały handlu i korzystając z pomocy państw trzecich.
Ponadto eskalujące napięcia między Teheranem a Waszyngtonem oraz Tel Awiwem mogą prowadzić do niekontrolowanego wzrostu zagrożeń militarnych. Irańscy przywódcy nie pozostawiają złudzeń co do swojego stanowiska.
– Iran, naród o siedmiotysięcznej historii cywilizacji, nigdy nie odpowiada na język gróźb i zastraszenia. Reagujemy tylko na szacunek – oświadczył Araghchi.
Iran, a nation with a rich culture originating from 7000 years of civilization, will never respond to the language of threat and intimidation. Iranians have never bowed down before any foreigners and respond only to respect.
Iran knows exactly what happened during the recent…
— Seyed Abbas Araghchi (@araghchi) July 28, 2025
Nie tylko ropa: konflikt o wpływy i godność
Choć sankcje wymierzone w Iran mają charakter ekonomiczny, ich prawdziwe znaczenie wykracza daleko poza kwestie gospodarcze. Stanowią element szerszej strategii geopolitycznej, w której Waszyngton dąży do ograniczenia wpływów Iranu w regionie i wzmocnienia pozycji swoich sojuszników, a także powstrzymania ekspansji Rosji.
Z punktu widzenia Teheranu to nie tylko atak na finanse, ale także próba podważenia jego suwerenności i marginalizacji w układzie regionalnym. Iran postrzega działania USA jako narzędzie nacisku mające uniemożliwić mu odgrywanie roli niezależnego aktora w polityce międzynarodowej.
Kontekst energetyczny również odgrywa kluczową rolę. Stany Zjednoczone, zwiększając eksport gazu ziemnego i ropy, konkurują o wpływy na światowych rynkach surowców. Sankcje wobec irańskiego sektora naftowego są więc nie tylko elementem presji politycznej, ale także częścią globalnej gry o dominację w sektorze energetycznym.
W tym świetle konflikt z Iranem jawi się nie jako spór o pojedyncze naruszenia czy konkretne transakcje, ale jako walka o kształt ładu geopolitycznego na Bliskim Wschodzie. To starcie dwóch wizji – jednej, w której USA utrzymują kluczową rolę w regionie, i drugiej, w której Iran dąży do zachowania niezależności oraz potwierdzenia swojego znaczenia jako regionalnej potęgi.