Na Bliskim Wschodzie narasta napięcie, a światowe stolice z niepokojem śledzą rozwój wydarzeń. W ostatnich godzinach pojawiły się stanowcze deklaracje i groźby, które mogą przesądzić o dalszym kierunku konfliktu. Głos zabrali zarówno wojskowi, jak i najwyżsi przedstawiciele państw zaangażowanych w działania zbrojne.

Fot. Warszawa w Pigułce
Iran ostrzega USA: „Zapłacicie za tę wojnę”. Teheran szykuje się na długi konflikt
Iran wprost zagroził Stanom Zjednoczonym, obarczając je winą za rozwój wojny na Bliskim Wschodzie. Po amerykańskim uderzeniu na irańskie obiekty nuklearne, Teheran zapowiada, iż jest gotowy na dwuletni konflikt. Równocześnie Izrael daje sygnały o możliwym zakończeniu działań zbrojnych.
Bezpośrednie konsekwencje dla USA
Jak ujawnia CNN, wysoki rangą urzędnik irański przekazał, iż Iran oczekuje, by to Stany Zjednoczone, a nie tylko Izrael, poniosły bezpośrednie konsekwencje wojny. „Chcemy, by Ameryka zapłaciła za ten konflikt. Dość już prowadzenia wojen zza pleców Izraela” – miał powiedzieć anonimowy przedstawiciel władz w Teheranie.
Według irańskich służb, atak USA na trzy strategiczne obiekty nuklearne – Natanz, Isfahan i Fordo – oznacza przekroczenie czerwonej linii. Władze w Teheranie ostrzegają, iż przygotowują się na długotrwałą konfrontację, która może potrwać choćby dwa lata.
„Nie damy się oszukać” – mówi Iran
Teheran jest również przekonany, iż wezwania do zawieszenia broni są próbą wybadania jego gotowości bojowej. „To podstęp. Jesteśmy gotowi do walki. Morale armii i społeczeństwa są wysokie” – twierdzi cytowany przez CNN urzędnik.
W irańskich mediach pojawiają się doniesienia o bezprecedensowym nacisku ze strony opinii publicznej, by odpowiedzieć siłą nie tylko na atak USA, ale także na wcześniejsze uderzenia Izraela w ramach operacji „Rising Lion”.
Izrael sugeruje zakończenie wojny
Tymczasem, jak informuje „Wall Street Journal”, dyplomaci USA przekazali przedstawicielom państw arabskich, iż Izrael jest gotów zakończyć działania wojenne. Premier Benjamin Netanjahu stwierdził w niedzielę, iż jego kraj jest „bliski osiągnięcia strategicznych celów” i nie zamierza angażować się w wyniszczającą wojnę.
Izraelski sygnał został przekazany stronie irańskiej, ale – jak informuje CNN – nie spotkał się z pozytywną reakcją. Teheran miał odpowiedzieć, iż nie może zakończyć działań, dopóki nie odpowie na „amerykańską agresję”.
Sytuacja wymyka się spod kontroli
Międzynarodowa społeczność z niepokojem obserwuje eskalację konfliktu. Wojna między Izraelem a Iranem rozpoczęła się 13 czerwca, a po ataku USA 21 czerwca nabrała globalnego wymiaru. Iran nie ukrywa, iż traktuje działania Stanów Zjednoczonych jako bezpośrednie wypowiedzenie wojny.