Na Islandii doszło do kolejnej erupcji wulkanicznej w rejonie kraterów Sundhnuksgigar. Według Instytutu Meteorologicznego utworzyła się szczelina o długości od 700 metrów do jednego kilometra. To już dziewiąta erupcja w tym rejonie od 2023 roku. Lokalizację erupcji uznano za korzystną ze względu na brak zagrożenia dla okolicznych miejscowości.
Spływ lawy relacjonuje na żywo islandzki nadawca publiczny RUV. Erupcja nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla pobliskiego miasteczka Grindavik ani stolicy kraju, Reykjaviku.
Jak podały służby, chmura zanieczyszczeń gazowych przemieszcza się w kierunku morza. Jedynie mieszkańcom niewielkiej osady Vogar zalecono zamknięcie okien jako środek ostrożności.
Lotnisko działa normalnie
Położone na półwyspie Reykjanes międzynarodowe lotnisko funkcjonuje bez zakłóceń. Ruch lotniczy przebiega zgodnie z planem.
Jest to już dziewiąta erupcja wulkanu w rejonie kraterów Sundhnuksgigar od 2023 roku. Jednocześnie to dwunasta erupcja na półwyspie Reykjanes od marca 2023 roku, gdy rozpoczął się tam nowy okres aktywności wulkanicznej.
Grindavik pozostaje opuszczone
Od marca 2023 roku osada Grindavik pozostaje wysiedlona. Mieszkańcy zostali ewakuowani w związku z rozpoczęciem się nowego okresu aktywności wulkanicznej na półwyspie.
Sytuacja pokazuje, jak regularnie mieszkańcy Islandii muszą radzić sobie z aktywnością wulkaniczną w tym rejonie.
(PAP) zys/ szm/ Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.
