Izrael rozpoczął ofensywę wojskową w Strefie Gazy, której celem jest zajęcie miasta Gaza – poinformowała agencja Reutera.
– Wojsko rozpoczęło pierwszą fazę ataku i kontroluje już obrzeża miasta – przekazał rzecznik sił zbrojnych, gen. Effie Defrin. Jak donoszą media, operacja została zatwierdzona przez ministra obrony Israela Kaca w nocy z wtorku na środę. W ramach działań militarnych planowane jest również powołanie około 60 tys. rezerwistów.
Premier Benjamin Netanjahu już na początku sierpnia zapowiadał, iż Izrael zamierza przejąć pełną kontrolę wojskową nad całym obszarem Strefy Gazy, a następnie przekazać go pod zarząd „sił arabskich”. Jego plan poparł były prezydent USA Donald Trump.
– Chcemy zapewnić sobie bezpieczeństwo, usunąć Hamas, dać mieszkańcom możliwość uwolnienia się spod jego rządów i przekazać Gazę cywilnemu rządowi, który nie będzie Hamasem ani nikim dążącym do zniszczenia Izraela. Kontrola zostanie przekazana arabskim siłom, które będą nią adekwatnie zarządzać i zapewnią mieszkańcom dobre życie – deklarował Netanjahu.
Tymczasem kilka godzin wcześniej Reuters poinformował, iż Izrael zaakceptował projekt budowy osiedla E1 na Zachodnim Brzegu. Plan przewiduje powstanie około 3,4 tys. nowych mieszkań na terenach, które Palestyńczycy wskazują jako część przyszłego państwa. Osiedle oddzieliłoby Zachodni Brzeg od Wschodniej Jerozolimy, co – zdaniem ekspertów – poważnie utrudniłoby realizację koncepcji dwóch państw.
Decyzję poparł izraelski minister finansów Bezalel Smotrich, określany jako ultranacjonalista, stwierdzając, iż dzięki temu „państwo palestyńskie zostanie wymazane z porządku dziennego, nie sloganami, ale czynami”. Natychmiast zareagowało palestyńskie ministerstwo spraw zagranicznych, ostrzegając, iż projekt odizoluje lokalne społeczności i ostatecznie przekreśli możliwość kompromisowego rozwiązania konfliktu.
Netanjahu już wcześniej podkreślał, iż Izrael zrobi wszystko, aby nie dopuścić do powstania państwa palestyńskiego, powołując się na historyczne, biblijne i strategiczne znaczenie tych terenów.
Na podst. Reuters